Widoczny na głównym zdjęciu Fiat Ducato to nie wersja Sport Line z obniżonym zawieszeniem 😉 To ITD prowadziła kontrole wagowe busów na S3.
W czwartek 7 marca inspektorzy ITD z oddziału terenowego w Zielonej Górze prowadzili na drodze ekspresowej S3 nieopodal Sulechowa m.in. kontrole pojazdów dostawczych do 3,5 tony DMC.
W ramach swoich czynności lubuscy „Krokodyle” zatrzymali 4 takie busy i każdy z nich ważył więcej niż pozwalała na to dopuszczalna masa całkowita pojazdu. Wśród zatrzymanych był widoczny na głównym zdjęciu Fiat Ducato, który wygląda jak nigdy nie produkowany wariant Sport Line z obniżonym zawieszeniem, choć typoszereg X250 nie potrzebuje wiele, aby go mocno „zglebić” 😉
Najcięższym dostawczakiem okazał się pojazd ważący realnie 6850 kg, z czego legalnej ładowności to auto miało 840 kg. Pozostałe wyniki ważenia wyglądały tak, że kolejny bus ważył 4800 kg i dwa następne równo po 4350 kg.
Oczywiście kierowcy przeładowanych 3,5-tonówek zostali ukarani mandatami karnymi w łącznej wysokości 5950 złotych, czyli średni mandat wyniósł niespełna 1500 złotych a w dalszą trasę te samochody mogły pojechać dopiero po rozładunku „nadprogramowego” towarów.
A na koniec chciałem pozostawić Państwa z taką refleksją: pisałem ostatnio o obowiązkowym wyposażeniu dla pojazdów z homologacją N1 (pojazdy ciężarowe do 3,5 tony DMC) i po raz kolejny w ostatnich latach producenci chcący sprzedawać swoje vany będą musieli doposażyć swoje modele w kolejne podzespoły, czujniki i elektryczne wiązki.
Masa własna tych – chyba już tylko z nazwy – lekkich pojazdów użytkowych wzrośnie a dopuszczalna masa całkowita stoi w miejscu od kilkudziesięciu lat. Co prawda unijni politycy myślą o zwiększeniu DMC do 4250 kg i 5000 kg DMCZ, ale tylko dla vanów z napędem alternatywnym.
Reasumując, współczesne spalinowe auta typu LCV są coraz cięższe, lecz niezmiennie nie mogą wraz z kierowcą i ładunkiem przekroczyć 3500 kg. Tak to wygląda.
Źródło zdjęć: WITD Gorzów Wielkopolski
