Kierujący Fordem Transit jechał wężykiem od jednego pobocza do drugiego. Zareagował policjant po służbie, który zatrzymał pijanego mężczyznę.
W poniedziałkowy wieczór 20 maja, w Boratynie (woj. podkarpacie) starszy sierżant Dariusz Salwach, funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu w czasie wolnym od służby zatrzymał pijanego kierowcę.
Funkcjonariusz wyprzedził jadący przed nim od pobocza do pobocza pojazd i zatrzymał się przed nim. Kiedy prowadzący Transita również stanął, starszy sierżant podszedł do kabiny i przedstawił się.
Od razu policjant wyczuł woń alkoholu od 57-latka, który podróżował z jednym pasażerem. Starszy sierżant Dariusz Salwach natychmiast wyjął kluczyki ze stacyjki Transita i o swoich podejrzeniach powiadomił dyżurnego jarosławskiej komendy a do czasu przyjazdu patrolu nie pozwolił oddalić się pijanemu.
Po przybyciu na miejsce patrolu potwierdziło się, że 57-letni mieszkaniec gminy Chłopice ma 3,4 promila alkoholu w organizmie.
Ponadto po weryfikacji w policyjnych systemach wyszło na jaw, że Transit nie posiada aktualnych badań technicznych a z przodu brakuje także tablicy rejestracyjnej.
Ostatecznie kierowca Forda trafił do policyjnego aresztu, pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu – niebawem prowadzący usłyszy zarzuty i stanie przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, minimum 5000 zł grzywny oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło zdjęcia: Policja