Transport niczym w Afryce – RAM i przyciężka przyczepa

Transport niczym w Afryce – RAM i przyciężka przyczepa

Północne Niemcy a transport niczym w Afryce 🙂 W akcji amerykański RAM i przyciężka przyczepa, ale to nie wszystko.

Nie wiem dlaczego, ale chyba od zawsze pokutuje u nas mit, że na niemieckich drogach jedyną transportową kaskaderkę uprawiają Polacy, Rumuni i inne nacje ze środkowo-wschodniej Europy.

Ostatnio pisałem o pewnej Niemce, która chciała przyoszczędzić na transporcie drewnianej półki i tak trzymając wspomniany mebel jedną ręką jechała sobie kabrioletem po A7 dopóki nie zatrzymał jej patrol policji autostradowej.

Reklama

Tym razem mamy do czynienia z pełnowymiarowym amerykańskim pick-upem w postaci Dodge’a RAM. Niemieccy funkcjonariusze z Bad Oldesloe (kraj związkowy Szlezwik-Holsztyn) w piątek 5 kwietnia około godziny 22:30 napotkała rzucający się z daleka zespół pojazdów poruszający się autostradą A1.

Po zatrzymaniu RAM-a ciągnącego przyczepę załadowaną solidnymi drewnianymi belkami i zużytą wełną izolacyjną w workach okazało się, że ładunek został nieodpowiednio zabezpieczony na czas transportu, chociaż na zdjęciu widać, że użyto kilku pasów i linek do pospinania całości. Widocznie i tak było ich za mało.

Do tego po zważeniu i odjęciu tolerancji policjanci stwierdzili, że mający 3,5-tony uciągu pick-up ciągnął znacznie przeładowaną przyczepę, której realna masa dochodziła do 6,1 tony.

Jakby tego było mało, Dodge RAM nie posiadał ważnego ubezpieczenia. Ostatecznie funkcjonariusze zakazali dalszej jazdy 45-letniemu kierowcy i teraz będzie on pociągnięty do odpowiedzialności, choć w oficjalnym komunikacie nie wspomniano dokładnie jaką grzywnę przyjdzie zapłacić mężczyźnie.

Źródło zdjęć: Polizei

Podziel się: