„U Niemca 7,5 t jest”. No właśnie nie. A za przykład niech będzie przeładowane Daily, które nigdy nie miało takiego DMC, jak wyszło na wadze.
Wielokrotnie pod artykułami o przeładowanych busach pojawiają się komentarze błędnie sugerujące, że w Niemczech prawo jazdy kategorii B uprawnia do kierowania pojazdami o DMC do 7,5 tony.
Sprawa wygląda następująco: do końca 1998 roku wydawane były papierowe prawa jazdy, które faktycznie pozwalały na prowadzenie pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 7,5 tony. I te tzw. stare prawa jazdy klasy 2 wygasają automatycznie w dniu 50. urodzin ich posiadacza.
Zatem od 1 stycznia 1999 roku każdy, kto uzyskał na terenie Republiki Federalnej Niemiec prawo jazdy kategorii B może prowadzić pojazdy spalinowe z DMC do 3,5 tony. Czyli dokładnie tak, jak ma to miejsce na terenie Polski, Słowacji czy Francji.
Zatem – mam nadzieję – raz na zawsze kwestia retoryki typu, że „te nasze polskie przepisy takie nierealne a u Niemca jest 7,5 t na kategorię B” została wyjaśniona.
Nie zmienia to faktu, że unijni urzędnicy dopuszczają, aby pojazdy napędzane paliwami alternatywnymi (elektryki czy pojazdy zasilane wodorem) mogły być w państwach Wspólnoty prowadzone przez kierowców posiadających kategorię B. Takie DMC elektrycznego vana może wynieść do 4250 kg DMC i takie przepisy działają już w Polsce od końca 2021 roku (wymaga się 2-letniego posiadania prawa jazdy).
Niestety, dla pojazdów dostawczych takie DMC podniesione na 4250 kg DMC nie zostało i dalej obowiązuje limit do 3500 kg. Z drugiej strony skoro trwają prace, aby „duże” mogły mieć długość zwiększoną do 25,25 m i z większym DMCZ dochodzącym do 44 ton. Takie zestawy już legalnie poruszają się po niemieckich, hiszpańskich czy belgijskich drogach.
Taki apel wystosowała do rządu m.in. Polska Izba Spedycji i Logistyki czy ostatnio Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie. Niestety, tzw. lekkie pojazdy użytkowe nie znajdują się w centrum zainteresowania unijnych urzędników, choć polecam w tej kwestii poniższy artykuł.
I teraz płynnie przejdźmy do zatrzymanego we wtorek 14 maja obywatela Niemiec, którego zatrzymano w mieście Mettmann (kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia).
Miejscowi policjanci podczas patrolu Düsseldorfer Strasse zwrócili uwagę na niebieskie Iveco Daily, które wydało się im przeładowane. Po skierowaniu skrzyniowego Dajlaka na wagę okazało się, że pomimo 3,5-tonowego DMC realna masa pojazdu wraz z ładunkiem wyniosła 7540 kilogramów.
I tutaj małe wyjaśnienie: widoczne na zdjęciu Iveco Daily z końca produkcji tego typoszeregu nigdy nie miał większego fabrycznego DMC niż 6,5 tony (a to wersja 65C widnieje najprawdopodobniej na zdjęciu).
Ostatecznie 27-letni Niemiec otrzymał zakaz dalszej jazdy a policjanci ukarali kierowcę grzywną w wysokości 453,50 euro i na jego konto trafił 1 punkt we Flensburgu.
Źródło zdjęcia: Polizei