Policja zatrzymała 30-latka, który uciekał Sprinterem przez dwa województwa uszkadzając 17 aut i budynek. Mężczyzna trafił do aresztu.

W środę 2 grudnia dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu otrzymał zgłoszenie o Sprinterze, którego kierowca doprowadził do 7 kolizji.

Jadąca od Katowic przez Dąbrowę Górniczą w kierunku powiatu olkuskiego biała „906-tka” w Bolesławiu – już na terenie Małopolski – uszkodziła kolejne 5 pojazdów, a przejeżdżając przez Olkusz następne 4 samochody.

W pościg za Mercedesem Sprinterem ruszyli policjanci z Olkusza, którzy jechali za busem aż do Wolbromia, gdzie uciekający kierowca staranował rogatki na przejeździe kolejowym.

Zobacz też: Test: klasyczne vany Mercedesa kontra Sprinter 2020 (wideo, zdjęcia)

W międzyczasie do pościgu włączył się oznakowanym Oplem Mokką dzielnicowy z Wolbromia.

W miejscowości Podlesice kierowca „906-tki” zatrzymał się a potem cofając uderzył w radiowóz dzielnicowego, próbując zepchnąć go z drogi.

Po chwili uciekinier ruszył do przodu i skręcił w jedną z posesji, a następnie wjechał w budynek uderzając w ganek i drzwi wejściowe.

Dzielnicowy podbiegł do Sprintera, ale jego kierowca próbował odjechać, więc policjant oddał kilka strzałów w tylną oponę Mercedesa.

Chwilę potem uciekinier porzucił busa i rzucił się pieszo do ucieczki, ale został zatrzymany przez dzielnicowego.

Co istotne, zatrzymany mężczyzna był trzeźwy, więc funkcjonariusze pobrali mu krew do badania, żeby sprawdzić czy nie znajdował się on pod wpływem narkotyków.

Policjanci przedstawili 30-letniemu mężczyźnie zarzuty uszkodzenia mienia, niezatrzymania się do kontroli drogowej, ucieczkę z miejsca zdarzenia, a także czynnej napaści na policjanta.

Do tych zarzutów dojdą jeszcze kolejne, za przestępstwa popełnione na terenie Śląska. Uciekinier trafił do aresztu tymczasowego.

Źródło zdjęć: Policja