Zjechał na pobocze autostrady A2 i ugrzązł skradzionym Mercedesem Viano – policjanci chcieli pomóc, ale zauważyli wyłamaną stacyjkę.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie otrzymali w środę 18 lipca zgłoszenie, że czarny Mercedes Viano znajduje się na poboczu „A2-ki”.
Po przybyciu na miejsce patrolu młody kierowca poliftowego W639 zaczął nerwowo się zachowywać mówiąc, że nie potrzebuje pomocy ze strony policji.
Zobacz też: Używany: Mercedes Vito 109 CDI W639 – furgon w wersji Long (zdjęcia)
W międzyczasie jeden z funkcjonariuszy zauważył wyłamaną stacyjkę w pojeździe, więc pojazd sprawdzono w systemie, że 21-letni kierowca ma dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale sam Mercedes nie figuruje jako skradziony.
Dopiero po nawiązaniu kontaktu z Polsko-Niemieckim Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku potwierdzono, że samochód został jednak skradziony o czym nie wiedzieli jeszcze jego prawowici właściciele.
Teraz 21-latek odpowie nie tylko za niestosowanie się do orzeczonych wyrokiem sądu zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień, ale też i za kradzież z włamaniem.
Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu, na wniosek Prokuratury Rejonowej ze Świebodzina, został on aresztowany na okres 3 miesięcy.
Źródło zdjęć: Policja