W Polsce na koniec lipca 2022 roku zarejestrowano 2143 elektryczne auta dostawcze. Co ciekawe, 75% z nich pochodzi z polskich salonów.
Jak informuje Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar, pod koniec lipca w polskich urzędach komunikacji zarejestrowanych było 2143 samochodów dostawczych a średni wiek tych pojazdów to tylko 3,8 roku.
Zobacz też: Najpopularniejsze elektryczne dostawczaki w Polsce: styczeń-maj 2022
Eksperci z IBRM Samar podkreślają, że 3/4 e-vanów pochodzi z krajowych salonów dealerskich (1555 szt.) a tylko 588 elektrycznych dostawczaków zostało sprowadzonych.
Co ważne, ponad połowę z wszystkich bezemisyjnych vanów zarejestrowano w ciągu ostatnich 12 miesięcy (1186 szt.).
Od początku roku zarejestrowano nad Wisłą 701 egzemplarzy takich aut a to więcej niż przez cały miniony rok – według IBRM w całym 2021 roku było 699 takich rejestracji. W ramach ciekawostki podam, że w 2011 roku nie zarejestrowano w Polsce ani jednego e-vana!
Tyle statystyka i raporty, które nie uwzględniają przecież zamówionych pojazdów czekających na wolne sloty produkcyjne. Bo problem z półprzewodnikami dotyka nie tylko spalinowych aut, ale też te z bateriami trakcyjnymi.
Jakiś czas temu odezwał się do mnie jeden z Czytelników, który chciałby poszerzyć flotę firmową o 2 elektryczne dostawczaki – jeden pojazd to musi być brygadówka a drugi otwarta skrzynia.
Szybko okazało się, że o ile z brygadówką typu Citroen e-Jumpy/Toyota PROACE nie będzie większego problemu (czas dostarczenia minimum 6 miesięcy, ale nikt nie daje gwarancji terminu), gdyż to produkt fabryczny, to na elektryczną platformę do zabudowy na kazie typoszeregu K Zero znana polska firma nadwoziowa nie ma homologacji.
Zobacz też: Program “Mój elektryk” nie dla elektrycznych vanów z DMC 4250 kg
Z kolei większy model w postaci Forda E-Transita z pojedynczą kabiną i podwoziem pod zabudowę „zostaje wstrzymane do odwołania” – takie informacje uzyskałem od jednego z dealerów.
Jedna firma brokerska od razu wykluczyła temat elektryków: cytuję „Elektryki? Nikt jeszcze nie pytał, jest Pan pierwszy, ale my odpuszczamy temat”.
I w ramach ciekawostki dodam, że Citroen e-Jumper 75 kWh L3 z otwartą skrzynią wyceniony został na ponad 410 000 zł brutto.
Na razie chętny na dwa elektryki Czytelnik analizuje ofertę, a ja na podsumowanie tego materiału chciałem dodać, że zainteresowanych autami użytkowymi typu BEV (ang. battery electric vehicle) jest coraz więcej, lecz muszą się oni zmierzyć nie tylko z wysokimi cenami, długim oczekiwaniem na dostawę, ale też z brakiem szerokiej oferty zabudów a nawet zablokowaniem zamówień na poszczególne warianty modelu, co na pewno nie pomoże w popularyzacji na naszych drogach elektrycznych dostawczaków.
Źródło zdjęcia: dostawczakiem.pl
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Dobra alternatywa dla skrzyni jest wysoki dach vana od firmy voltia. 3 EP auto zmieści…
Raczej w tym wypadku chodzi stricte o otwartą skrzynią (załadunek od góry, z lewej, prawej i od tyłu). W Voltia XL na bazie K Zero tylko załadunek tyłem wchodzi w grę 🙂
Komentarze zamknięte.