Podkarpaccy policjanci zatrzymali kierowcę, który wiózł pasażerów Mercedesem Sprinterem z Lublina do Holandii mając 2 promile.
Do zatrzymania 29-letniego kierowcy doszło pod koniec marca w Radomyślu Wielkim pod Mielcem. Tamtejsi policjanci otrzymali głoszenie o prawdopodobnie nietrzeźwym mężczyźnie prowadzącym minibusa.
Funkcjonariusze skontrolowali w centrum miasta Mercedesa Sprintera, który przewoził 5 pasażerów z Lublina do Holandii.
Zobacz też: Rosną ceny używanych aut dostawczych – raport Autovista Polska
Po badaniu trzeźwości okazało się, że kierowca ma 2 promile w organizmie a pasażerowie podróżujący do Holandii uznali, że jest on po prostu zmęczony i nawet proponowali mu postój.
Funkcjonariusze zatrzymali 29-latka, który noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu kierowcy Sprintera przedstawiono zarzut umyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Prokurator zastosował też wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz policyjny dozór. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył obszerne wyjaśnienia.
Zdjęcie ilustracyjne, źródło: Policja