Wymiana żarówki młotkiem? Tak zareagował kierowca autolawety, któremu policjant z Hrubieszowa zwrócił uwagę dotyczącą tylnej lampy.
Do nietypowej sytuacji doszło w poniedziałek 22 kwietnia na drodze wojewódzkiej nr 844 w miejscowości Janki.
Funkcjonariusze hrubieszowskiej „drogówki” zauważyli dwie holujące się autolawety bez odpowiedniego oznakowania.
Policjant stwierdził, że w holującym Sprinterze tylne lampy zespolone mają kierunkowskazy świecące na zielono, a same klosze zabarwiono na kolor niebieski, który jest zarezerwowany dla pojazdów uprzywilejowanych.
W odpowiedzi na to 41-obywatel Ukrainy wziął młotek i rozbił niebieski klosz w lampie i wymienił jedną z żarówek.
Polscy policjanci wyjaśnili kierowcy autolawety, że w taki sposób nie naprawia się usterek i zatrzymali dowód rejestracyjny auta oraz nałożyli na obcokrajowca mandat karny w wysokości 500 zł.
Ponadto 33-letni kierowca holowanego Volkswagena LT również został ukarany mandatem w wysokości 200 zł za brak odpowiedniego oznakowania.
Źródło zdjęć: Policja