Niemal po sam dach załadowany Sprinter w kontenerze – kirgiski transport na niemieckiej A2 był szeroko komentowany przez media w Niemczech.
Do zatrzymania doszło wieczorem 21 października na autostradzie A2 w kierunku Hanoweru (w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfali).
Tamtejsze służby zostały poinformowane, że autostradą w okolicach miejscowości Bielefeld jedzie dostawcze auto z zasłoniętymi tylnymi lampami i tablicą rejestracyjną.
Pasujący do opisu dostawczy samochód zauważył patrol policji autostradowej na parkingu Herford Süd w obrębie pobliskiego miasta Herford.
Otwarta częściowo winda samozaładowcza rzeczywiście przysłaniała tylne lampy zespolone. Po sprawdzeniu dokładnie ładowni okazało się, że w kontenerze zmieścił się… Mercedes Sprinter I generacji.
Zobacz też: Używany: Mercedes Sprinter 308 CDI – pocztowiec (zdjęcia)
Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że 3,5-tonowy dostawczak z zabudową kontenerową przewoził 3,5-tonową „blaszkę”, w ładowni której upchano też opony i inne części samochodowe.
Co istotne, zielony Mercedes Sprinter W903 nie został w ogóle zabezpieczony na czas transportu. Oczywiście pominąć można pas transportowy, który zawiązano na platformę windy…
Teraz 31-letni kierowca z Kirgistanu będzie odpowiadać za przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu, niezabezpieczenia przewożonego ładunku oraz zasłonięcie tylnych lamp.
PS: Trzeba jednak przyznać, że kierowca z Kirgistanu pracy się nie boi. Z miejsca kontroli do swojego kraju miał jeszcze około 6000 kilometrów…
Źródło zdjęć: Polizei