Jestem zdruzgotany, to nie miało prawa się stać… Policjanci ze Słupska zatrzymali Volkswagena T4, który klęknął na robocie.
W środę 26 marca funkcjonariusze „drogówki” z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku drogówki podczas wieczornej służby zainteresowali się jadącym bardzo wolno Volkswagenem Transporterem.
Doka miała problemy z podjechaniem pod górkę a do tego przód i tył samochodu nienaturalnie unosiły się ku górze.
Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu „T4-ki”. Szybko potwierdzili swoje przypuszczenia, że powodem takiego wyglądu pojazdy była skorodowana i jednocześnie złamana za kabiną rama.
W związku z tym mocno wysłużony dostawczy Volkswagen nie nadawał się do dalszej jazdy i funkcjonariusze zadecydowali o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego.
Do tego kierowca ukarany został 100-złotowym mandatem karnym i drogę do domu musiał pokonać już pieszo.
Źródło zdjęć: Policja