Takiego wyniku nie powstydziłby się Dajlak na bliźniakach! Aż 6500 kg na pojedynczym kole? Zmęczona życiem Masterka X70 wpadła we Wrocławiu.
W czwartek 18 listopada inspektorzy ITD z Wrocławia prowadzili działania ukierunkowane na przeciążone pojazdy poruszające się po drogach stolicy województwa dolnośląskiego.
Wśród wytypowanych do kontroli samochodów było Renault Master II generacji, które nierzadko nazywana jest „Babcią”.
Jeszcze przed wjechaniem na inspekcyjne wagi widać było, że Masterka ma przekroczoną ładowność, ale wynik 6500 kg dla dostawczaka na pojedynczym kole może budzić co najmniej zdumienie.
W trakcie kontroli wyszło na jaw, że poza przekroczeniem o 3 tony dopuszczalnej masy całkowitej, sposób umieszczenia na otwartej skrzyni ładunku naruszał stateczność pojazdu a do tego przykrycie przewożonego sypkiego materiału nie było wystarczające, co zresztą widać na zdjęciu wykonanym przez dolnośląskich „Krokodyli”.
Zobacz też: Sprinter z OM651 nie spełnia norm spalin – zasądzono odszkodowanie
Kontrola zakończyła się nałożeniem na kierującego mandatów karnych, ale po rozładunku nadwyżki ładunku i doprowadzeniu Masterki do okolic wagi 3,5 tony odjechała ona w dalszą trasę.
Po raz kolejny zapytam więc, dlaczego przy podobnych wypadkach zatrzymywany jest dowód rejestracyjny przeładowanego auta podając za powód “uzasadnione podejrzenie uszkodzenia istotnych elementów konstrukcyjnych pojazdu”, a w innych nie?
Źródło zdjęć: WITD Wrocław