Najpierw oddadzą krew a potem będą szczególnie starannie sprawdzać stan techniczny kontrolowanych aut – akcja protestacyjna ITD wznowiona od 8 października.
Zawieszona akcja protestacyjna od 8 października została wznowiona i prowadzona ma być do czasu, aż rządzący zrealizują postulaty „Krokodyli”.
– Dzisiaj na drogach w całej Polsce nie można było spotkać inspektora ITD, bo masowo oddawali oni krew lub brali urlop na żądanie – Hubert Jóźwik, przewodniczący Związku Zawodowego Inspekcji Transportu Drogowego.
– W dalszych działaniach będziemy kładli szczególny nacisk na kontrolowane przez nas pojazdy, co na pewno wydłuży całą procedurę – dodaje szef związku zawodowego ITD.
Protestujący inspektorzy walczą o zwiększenie swoich wynagrodzeń, przywileje emerytalne, ale też o reformę struktur ITD a także o poprawę bezpieczeństwa przy podejmowaniu czynności kontrolnych.
Zobacz też: Śmiertelne potracenie inspektora ITD na MOP Chojny przy S8
Jak podkreślają protestujący, akcja ma być długotrwała i uzależniony od działań rządu.
Inspektorzy pod koniec sierpnia skierowali pismo do Kancelarii Premiera, jednak do dzisiaj nie dostali żadnej wiążącej odpowiedzi.
– Dodatkowo już od 9 października prowadzący kontrole na drogach inspektorzy zdecydowanie częściej będą stosować pouczenia dla kierowców zamiast mandatów – wyjaśnia Hubert Jóźwik, przewodniczący Związku Zawodowego Inspekcji Transportu Drogowego, dodając, że w rażących przypadkach naruszeń przepisów, kierowca będzie mógł dostać mandat karny.
– Jeżeli i to nie poskutkuje na rządzących, od stycznia przystąpimy do kolejnej fazy naszego protestu, ale nie chciałbym dziś zdradzać, na czym miałaby ona polegać – zaznacza Hubert Jóźwik.
Źródło zdjęć: ITD