Straty wyliczono na ponad 2 miliony euro! Były pracownik fabryki Mercedesa w hiszpańskiej Vitorii zniszczył 50 sztuk V-klasy i Vito.
Do szalonego rajdu doszło w czwartek 31 grudnia po godzinie 1:00 w nocy. Jak donoszą branżowe media, 38-letni pracownik zakładów Mercedesa, gdzie wytwarzane są m.in. modele Vito, Vito Tourer oraz bazująca na tej samej konstrukcji V-klasa, najpierw ukradł 16-tonową ładowarkę kołową i po przejechaniu 21 kilometrów dotarł do swojej byłej pracy, gdzie staranował bramę fabryki.
W trakcie rajdu po zakładzie, gdzie uszkodził około 50 nowych pojazdów, w tym i elektryczne minibusy EQV, szalony Bask próbował wjechać do środka fal montażowych i zniszczyć linię produkcyjną, a dokładniej – jak podają hiszpańskie media – zautomatyzowane roboty składające V-klasy i Vito.
Zobacz też: Test: Mercedes-Benz V300d 4MATIC – S-klasa w busie (wideo, zdjęcia)
Na szczęście w całym zdarzeniu nikt nie ucierpiał – obecni w zakładzie pracownicy ochrony zawiadomili służby, które zatrzymały zdesperowanego 38-latka.
Jak informują media, cała sytuacja ma związek ze zwolnieniami w hiszpańskiej fabryce, która jest częścią większego planu cięcia kosztów przez koncern.
Cała ta sytuacja może mieć związek, z ostatnią manifestacją w Vitorii. W piątek 18 grudnia odbył się tam protest przeciwko zwolnieniom – pracownicy argumentowali, że zarząd Mercedesa nie próbował nawet zbadać alternatywy przed zwolnieniami swoich pracowników.
W lutym 2020 roku pojawiły się publikacje mówiące o tym, że Daimler, będący właścicielem m.in. marki Mercedes, do 2022 roku chce ograniczyć wydatki o około 1,4 miliarda euro, głównie poprzez zwolnienie 15 000 osób.
Więcej zdjęć z Vitorii ze zniszczonymi minibusami Mercedesa znajdziecie TUTAJ.
Źródło zdjęć: Twitter