We wtorek na drodze krajowej nr 60 łoś wbiegł wprost przed dostawczego Mercedesa Sprintera a potrącony wpadł jeszcze pod ciężarówkę.
We wtorek 17 grudnia policjanci z posterunku w Kadzidle pod Ostrołęką zostali wezwani do zdarzenia na drodze krajowej nr 60.
Według wstępnych ustaleń jadący tamtędy kierowca Mercedesa-Sprintera potrącił łosia, który niespodziewanie wbiegł na drogę – potrącone przez furgon odbiło się od dostawczaka i wpadło pod koła jadącej z naprzeciwka ciężarówki.
Na szczęście żaden z kierowców oraz 9-letnia dziewczynka podróżująca Sprinterem, nie odnieśli poważnych obrażeń ciała. Niestety, w wyniku odniesionych ran łoś nie przeżył.
To nie pierwsze takie zdarzenie odnotowane w ostatnim czasie przez ostrołęckich policjantów. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Ostrołęce do większości z nich doszło wczesnym i późnym wieczorem a w miejscach, gdzie drogi prowadzą przez lasy, szlaki wędrowne zwierząt, musi być zawsze przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia.
Policjanci przypominają, że szczególnie wieczorem i nocą wabione blaskiem świateł zwierzęta wychodzą z przydrożnych lasów. Warto w tych miejscach zachować odpowiednią prędkość, a w razie potrzeby użyć sygnału świetlnego lub dźwiękowego.
Na szczególną uwagę zasługuje drogowy znak ostrzegawczy „Uwaga dzikie zwierzęta” (A-18b), który ostrzega kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe.
Źródło zdjęcia: Policja
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Przecież w Polsce nie ma łosiów…