Dzisiaj marka Fiat Professional zaprezentowała „nowy” model Doblo 2022, ale to tak naprawdę piąty klon tego samego vana typoszeregu K9.
Można się było tego spodziewać, ale takie wieści jak ta raczej budzą mój smutek i rozgoryczenie, bo Stellantis sprawił, że marka Fiat Professional w zasadzie straciła już swoje unikalne produkty (zostało Fiorino).
Co gorsze, nowy model Doblo nie będzie oferowany już jako furgon L2H2 lub z fabryczną otwartą skrzynią a także nie dostaniemy już platformy do zabudowy, bo takie odmiany oferował Fiat Professional poprzednim wcieleniu Doblo produkowanym w Turcji.
Nowy, ale mniejszy od poprzednika van
Teraz na rynku – chyba, że się mylę – nie ma ani jednego małego vana, który byłby do zamówienia jako platforma czy wspomniany furgon z podwyższonym dachem.
Widocznie księgowi ze Stellantisa wyliczyli, że można sobie darować takie wersje i odesłać z kwitkiem klientów opierających swój biznes o takie miejskie vany L2 lub potrzebujących izolowanego kontenera z agregatem na małym vanie (np. cukiernicy, sklepy mięsne).
Zobacz też: Duża dostawcza Toyota z Gliwic – na rynku od połowy 2024 roku
„Nowy” Fiat Doblo, który wykorzystuje platformę EMP2 autorstwa jeszcze PSA, dostępny jest w wersjach L1 oraz L2, ale wyłącznie z jedną wysokością dachu.
To, jak nie patrzeć, krok w tym w kwestii walorów użytkowych. Warto zaznaczyć, że poprzednik miał możliwość przewiezienia towaru o łącznej kubaturze 5,4 m3 a w „nowym” Doblo ta wartość to tylko 4,4 m3 (po otwarciu grodzi).
Ładowność w spalinowych wariantach Doblo 2022 dochodzić ma do 650 kg w wersji L1 i do 1000 kg dla L2. Natomiast elektryczne E-Doblo będzie mogło zabrać do 800 kg towaru zarówno dla wersji L1, jak i L2.
Fiat Doblo 2022 – wersje silnikowe
W każdym razie typoszereg K9 (w sumie można podawać dane dla Citroena Berlingo, Peugeota Partnera, Opla Combo i Toyoty PROACE City), napędzany jest turbodieslem 1.5 o mocy 100 KM lub 130 KM lub benzynowym 3-cylindrowym silnikiem 1.2 o mocy 110 KM.
Wszystkie jednostki napędowe, poza najmocniejszym silnikiem Diesla, zblokowane zostały z manualną 6-biegową skrzynią, a 130-konny motor 1.5 BlueHDI (już nawet MultiJet się nie nazywa dla zmyłki?) można zamówić też z opcjonalnym 8-stopniowym „automatem”.
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Ten co pisał ten artykuł to niech się douczy. Fiat Fiorino/Quobo to raczej jest symbolem początku produkcji Fiatów, Citroenów, Peugeotów, Opli różniących się tylko znaczkiem. W 2007 roku zaczęto produkcję tego Fiata i bliźniaczych Citroena Nemo oraz Peugeota Bipper. Jednak koncern PSA przestał je po paru latach sprzedawać, a Włosi postanowili wykończyć Fiata i tłukli bez zmian przez ponad 15 lat Punto, 500, Pandę, Doblo i Quobo/Fiorino.
Może to Ciebie zszokuje, ale nowe Doblo na K9 to większy model niż Fiorino w gamie Fiat Professional. No i Fiorino, o którym wspominasz, przeszedł niewielką modernizację w 2016 roku: https://www.dostawczakiem.pl/fiat-fiorino-cargo-1-3-multijet2-95-km-test-opinie-spalanie/
No faktycznie szok. Serio? Doblo jest większe od Fiorino? Kto by pomyślał. Piszesz bzdury i jeszcze głupsze odpowiedzi w komentarzach. Nie pisz „Fiat Professional w zasadzie straciła już swoje unikalne produkty (zostało Fiorino)”, bo to głupota. Fiorino jest początkiem produkcji takich samych Fiatów, Peugeotów, Citroenów (ostatnio nawet Toyoty), a nie ostatnim „prawdziwym” Fiatem. A lifting polegał głównie na zmianie nazwy, zostawieniu tylko jednego silnika i jednej wersji wyposażenia.
Komentarze zamknięte.