Zatrzymany przez ITD mężczyzna jechał bez karty w tachografie. Kary dla kierowcy autolawety i przewoźnika na łączną kwotę 11 500 złotych.
W czwartek 23 stycznia inspektorzy ITD zajmujący się Systemem Elektronicznego Poboru Optat (SEPO) zatrzymali na autostradzie A4 na wysokości węzła Przysiecz zestaw na kategorię B+E składający się Iveco Daily ciągnącego trzyosiową lawetę.
Zobacz też: 9 dni czekali na pomoc Volkswagena po awarii Craftera
Wracający z Niemiec pojazd należący do polskiego przewoźnika przewoził trzy używane samochody osobowe.
Na miejsce kontroli wezwani zostali opolscy inspektorzy ITD, którzy stwierdzili, że kierujący autolawetą jechał bez przerwy 14 godzin 51 minut, chociaż w ciągu doby nie powinien przekroczyć 10 godzin jazdy odbierając łącznie 45 minutowy odpoczynek.
Kierowca Iveco Daily zarejestrował jedynie 8 godzin i 26 minut czasu jazdy a pozostałe 6 godzin i 25 minut prowadził już nie rejestrując swojego czasu pracy – mężczyzna wyjął kartę z tachografu i schował ją do kieszeni.
Zobacz też: Na DK 27 Vito uderzyło w autolawetę – ranne zostały 3 osoby
„Krokodyle” wszczęli postępowanie wobec przewoźnika zagrożone karą 8 800 złotych a samego kierowcę ukarano mandatami o łącznej wysokości 2 750 złotych.
Do tego prowadzący „Dajlaka” otrzymał nakaz odebrania 9-godzinnej pauzy, czyli inaczej rzecz ujmując zakaz jazdy przez ten czas.
Źródło zdjęć: GITD