Podkarpaccy pogranicznicy zatrzymali kolejnego Sprintera z zamontowanymi trefnymi podzespołami na przejściu granicznym w Korczowej.
Wczoraj, czyli w poniedziałek 24 lipca funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej poddali kontroli białego Mercedesa Sprintera prowadzonego przez 32-letniego obywatela Ukrainy, który chciał opuścić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
W trakcie weryfikacji podzespołów zamontowanych w „906-tce” okazało się, że skrzynia biegów oraz jednostka napędowa pochodzą z innego auta. Dzięki międzynarodowej współpracy potwierdzono, że poddane w wątpliwość odnośnie legalności części pochodzą z samochodu poszukiwanego przez władze Wielkiej Brytanii. Jak wynika z komunikatu pograniczników, wartość podzespołów oszacowano na 15 000 zł a dalsze czynności w tej sprawie prowadzą policjanci.
Przy okazji bieszczadzcy strażnicy graniczni poinformowali, że dzień wcześniej, czyli w niedzielę 23 lipca, zatrzymali innego busa, którym 40-latek z Ukrainy przewoził w ładowni skrzynię biegów, dwa fotele oraz parę drzwi z Toyoty RAV4, którą półtora miesiąca temu skradziono w Polsce.
W tym wypadku 40-latek z Ukrainy został zatrzymany i przekazany podkarpackim policjantom wraz z trefnymi częściami z SUV-a o szacunkowej wartości 11 000 zł.
Źródło zdjęć: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej