Chłopaki zza Uralu musieli przejechać tak pół Europy bez kontroli! Napotkane na DK 16 skrzyniowe Sprintery robiły za autolawety – zdjęcia od Krzyśka.
Krzysiek – stały czytelnik portalu dostawczakiem.pl – podesłał kilka zdjęć, które zrobił w czwartek 24 października na drodze krajowej nr 16 tuż przez polsko-litewską granicą w Ogrodnikach.
Zobacz też: Wielka akcja lubelskiego ITD i policji – zważono 246 busów
Pierwsza doka Sprinter W904 wiozła na skrzyni czarnego Chevroleta Matiza (znany też na niektórych rynkach jako Daewoo Matiz), a do tego ciągnęła za sobą „szwajcarkę” z kolejnym Sprinterem już na pojedynczych kołach.
Kilkanaście metrów za tym zestawem jechała kolejna doka W904, która również wiozła Chevroleta Sparka na otwartej skrzyni.
Zobacz też: Zabudowy na Mercedesie Sprinterze – pomysłowe i lekkie rozwiązania
„Kierowcy zza Uralu sadzać po rysach” – jak zauważył Krzysiek podczas wymijania tej „handlarskiej” kawalkady. Dlaczego od razu handlarskiej?
Bo obie doki miały szwajcarskie rejestracje, a dwuosiowa przyczepka była na litewskich „blachach”.
W każdym razie Krzysiek spotkał się ze skrzyniowymi Sprinterami robiącymi za autolawety już po przekroczeniu granicy na litewskiej stacji paliw.
Można zatem przyjąć, że ten niekonwencjonalny transport w mocno wschodnim stylu przejechał jakieś 1750 kilometrów beż żadnej kontroli…
Źródło zdjęć: Krzysiek