Oczom nie wierzę! Na takich druciakach ciągnął „T5-ką” przyczepę po S7. Wyhaczyły go „e-TOLL-ki”. A zaczęło się od świateł.
Przyznam, że przez blisko 8 lat prowadzenia dostawczakiem.pl przewinęło się sporo tematów związanych ze zużytym ogumieniem w dostawczakach. Natomiast zdjęcia z kontroli zestawu na drodze ekspresowej pod Nidzicą przebijają wszystkie te akcje.
Otóż w środę 30 listopada patrol GITD z Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej zwrócił uwagę na przyczepę kempingową ciągniętą przez dostawczego Volkswagena Transportera. Bezpośrednią przyczyną był całkowity brak oświetlenia przyczepy. Po zatrzymaniu zestawu „Krokodyle” zauważyli… no właśnie. Zużytymi oponami to można nazywać ogumienie mające choć trochę jeszcze „mięsa”!
Na pierwszej z dwóch osi przyczepy z opon wychodził stalowy kord, a o jakimkolwiek bieżniku nie można nawet wspominać. Do tego okazało się, że przegląd techniczny przyczepy skończył się w 2012 roku a kierowca zestawu na B+E nie uiścił wymaganej opłaty w systemie e-TOLL.
Ostatecznie z powodu usterek inspektorzy ITD zatrzymali dowód rejestracyjny przyczepy oraz zakazali jej dalszej jazdy z miejsca kontroli drogowej.
Za niewłaściwy stan techniczny pojazdu „e-TOLL-ki” ukarały prowadzącego zestaw pojazdów mandatem karnym oraz sporządzono protokół niezbędny do wszczęcia postępowania administracyjnego za brak wymaganej opłaty za myto.
Źródło zdjęć: GITD
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Tak kwoli ścisłości to T4 a nie T5
Piotrek czas na okulary dla Ciebie.
Artykuł dotyczy T5.
Komentarze zamknięte.