Tankował olej napędowy i nie płacił. Wpadł po pościgu na trasie S7. Na pace Jumpera znaleziono skradzione paliwo.
W minioną sobotę23 września dyżurny komendy w Nidzicy otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który około godziny 8:00 rano zatankował na jednej z lokalnych stacji blisko 226 litrów oleju napędowego o wartości niemal 1400 zł i odjechał bez płacenia w kierunku Gdańska.
W poszukiwania włączyli się też funkcjonariusze z komisariatu w Olsztynku – tego samego poranka kierujący identycznym Citroenem Jumperem dokonał kradzieży paliwa na 3 innych stacjach paliw na terenie gminy Olsztynek.
Ostatecznie odpowiadający opisowi bus został zauważony pod Nidzicą na drodze ekspresowej S7, ale mężczyzna prowadzący furgon zignorował sygnały dźwiękowe i świetlne nakazujące zatrzymanie pojazdu.
Po kilkukilometrowym pościgu udało się zatrzymać 57-letniego mieszkańca gminy Płońsk a w ładowni Jumpera policjanci znaleźli tzw. mauzery wypełnione olejem napędowym.
Funkcjonariusze potwierdzili, że w sobotę mężczyzna ten na 4 stacjach paliw ukradł łącznie ponad 1400 litrów oleju napędowego na łączną kwotę ponad 9100 zł.
Okazało się, że dostawczak został wcześniej wypożyczony, a tablice rejestracyjne auta przypisane są do innego pojazdu. Ostatecznie 57-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi, a pojazd zabezpieczony na parkingu strzeżonym.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak ustalili policjanci, działał on w warunkach recydywy, w związku z powyższym musi liczyć się z karą nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Do tego 57-latek odpowie za kradzież tablic rejestracyjnych i niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Funkcjonariusze podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy.
PS: W lipcu pisałem o podobnej akcji z udziałem 57-latka z powiatu płońskiego, który również kradł paliwo i wpadł na S7. Najprawdopodobniej to ten sam człowiek (link poniżej).
Źródło zdjęć: Policja