Jak podają hiszpańskie media, pracę stracić może łącznie nawet 20 000 osób. W Barcelonie Nissan zamknie fabrykę produkującą modele Navara i e-NV200.
Zakłady Nissana w Barcelonie zatrudniają bezpośrednio 3000 osób i dodatkowo 13 000 pracowników w firmach kooperujących z tym potężnym hiszpańskim zakładem.
Ostatnio produkowano pick-upa Nissana Navarę oraz bliźniaczego konstrukcyjnie Renault Alaskan a także elektrycznego vana e-NV200.
Zobacz też: Elektryczne Nissany e-NV200 przekazane Poczcie Polskiej
Jednak, jak informują przedstawiciele związków zawodowych, zwolnienia dotyczyć mogą nie 13 000 osób z firm podwykonujących, ale nawet 20 000 pracowników.
Produkcja samochodów z katalońskich zakładów przeniesiona ma być do innych fabryk koncernu Renault.
Czarne chmury nad fabryką Nissana w Barcelonie zaczęły nadciągać już w 2018 roku, kiedy to zaprzestano tam produkcji kompaktowego osobowego modelu Pulsar.
Następnie zrezygnowano z montowania w katalońskim zakładzie małego vana NV200 z silnikiem Diesla, w lutym 2019 roku ogłoszono, że do maja 2020 roku Mercedes wygasi produkcję pick-upa powstającego właśnie w barcelońskiej fabryce.
Zobacz też: Chłodnie na bazie elektrycznego Volkswagena e-Craftera dla Żabki
W czwartek 28 maja szefowie koncernu Nissan Motor Co., Ltd ogłosili 4-letni plan mający przynieść oszczędności w sytuacji spowodowanej koronawirusem i globalnym spowolnieniem gospodarczym.
Jednym z działań naprawczych ma być „zdecydowane działania na rzecz restrukturyzacji, redukcji kosztów i poprawy wydajności”, co konkretnie oznacza m.in. redukcja globalnej oferty produktowej o 20% (z 69 do 55 modeli) oraz zamknięcie zakładów produkcyjnych w Barcelonie.
Źródło zdjęć: Nissan