Policjanci „drogówki” zauważyli prawdziwe Pendolino z busów na węgierskiej M5 – całość uciągnął VW Crafter a oba zestawy spinał pas transportowy.
Węgierska policja w środę 5 sierpnia zatrzymała na odcinku autostrady M5 w regionie Csongrád-Csanád nieopodal miejscowości Domaszék mocno „rozbudowany” zestaw pojazdów.
W zasadzie już z daleka wracający z używanymi busami serbscy laweciarze zwracać musieli na siebie uwagę, bo cała kawalkada busów jechała pasem awaryjnym.
Zacznijmy od holownika całego zestawu, czyli Volkswagena Craftera I generacji, który na dwuosiowej lawecie ciągnął VW Transportera.
Do tego momentu brzmi mało ciekawie, prawda? No to teraz najlepsze: do lawety z „T5-tką” zaczepiony był pas transportowy, który ciągnął Fiata Ducato mającego za sobą jeszcze na „szwajcarce” Opla Movano X70.
Zobacz też: Fiat Ducato jak lokomotywa – samochodowy pociąg jechał z Danii
Cały ten autostradowy pociąg jadący po węgierskiej M5 powstał z powodu awarii w 3-litrowym Fiacie Ducato Maxi L4H2.
Po zjechaniu z autostrady węgierscy policjanci przystąpili do kontroli.
Ostatecznie na kierowców nałożono mandaty a do tego funkcjonariusze „drogówki” zakazali dalszej jazdy takim przedłużonym zestawem.
Co ciekawe, węgierskie służby opublikowały nagranie z momentu eskortowania tego autostradowego Pendolino do najbliższego zjazdu z M5. Miłego oglądania 🙂
Źródło zdjęć: Policja Węgierska