Zatrzymany na niemieckiej autostradzie dostawczak wiózł tanie paliwo z Polski. Traf chciał, że 71-letni Niemiec z VW T5 trafił na celników.
Funkcjonariusze z Głównego Urzędu Celnego w Dreźnie zatrzymali w piątek 25 listopada nadjeżdżający z Polski pojazd dostawczy prowadzony przez 71-letniego kierowcę.
Mężczyzna z Volkswagena Transportera oświadczył prowadzi firmowy pojazd należący do jego córki, która z kolei jesteś właścicielem firmy budowlanej w Saksonii-Anhalt.
Oczywiście szczególnym zainteresowanie celników, jak i głównym powodem kontroli skrzyniowej „T5-tki”, był owinięty czarną folią mauzer o pojemności 1000 litrów.
Jak stwierdził 71-latek, znajdować się w pojemniku powinno 980 litrów oleju napędowego i późniejsza weryfikacja niemieckich celników potwierdziła słowa kierowcy Volkswagena.
Ostatecznie plan przedsiębiorczych sąsiadów z za zachodniej granicy w postaci zaoszczędzenia na tańszym paliwie z Polski nie wypalił, bo ostatecznie kierowca będzie musiał zapłacić ponad 460 euro z tytułu nieuregulowanych zaległoścfiskalnych.
Źródło zdjęć: Hauptzollamt Dresden
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Artykuł wysrany z dupy
Komentarze zamknięte.