Reklama

Producenci dostawczaków oszczędzają na farbie. Zwłaszcza w ładowni

Producenci dostawczaków oszczędzają na farbie. Zwłaszcza w ładowni
Producenci dostawczaków oszczędzają na farbie - zwłaszcza w ładowni 1
Tylko 10 mikrometrów pokazał miernik lakieru na wewnętrznej stronie skrzydeł w Citroenie Jumperze z 2012 roku.

Prawda jest jednak taka, że olbrzymie koncerny od lat stosują podobne praktyki. Poprosiłem Wojtka, jednego z Czytelników dostawczakiem.pl, o to, żeby zmierzył kilka busów.

I tak w Citroenie Jumperze z 2012 roku drzwi skrzydłowe „blaszki” – w tym samym miejscu, co na filmiku od Auto Aktywni – mają 20-30 μm, chociaż w zdarzyło się, że czujnik wskazał w jednym miejscy tylko 10 μm!

Reklama

Z kolei na przednich drzwiach warstwa lakieru ma 50-60 μm i 70-80 μm na masce silnika. Co ciekawe, Wojtek sprawdził też nowszego o 8 lat Fiata Ducato i wyniki były niemal identyczne.

Ale pomiary wnętrza nieco zaskoczyły Wojtka, bo np. w kabinie Dukata z rocznika 2020 było aż 60-70 mikrometrów na tylnej ścianie, a więc lepiej niż na zewnątrz!

Reasumując, podczas zamawiania nowego furgonu warto zastanowić się nad fabryczną zabudową podłogi i ścian ładowni. Oczywiście zawsze też można zlecić takie zabezpieczenie paki specjalną powłoką lub zamówić podłogę z odpornego na ścieranie materiału w specjalizujących się w tym firmach.

Bo dzięki temu nasza paka nie będzie rdzewieć a i przy odsprzedaży taka zabudowa ładowni będzie lepiej wyglądać, niż wyszorowana do gołej blachy podłoga i ściany.

Źródło zdjęć: facebook.com/autoaktywni, Wojtek

Podziel się: