Ekstremalnie przeciążone busy z Wrocławia – rzecznik Poczty Polskiej odpowiada na zapytanie dostawczakiem.pl w tej sprawie.
W ciągu 4 lat prowadzenia portalu dostawczakiem.pl wielokrotnie pisałem o mocno przeładowywanych pojazdach dostawczych zatrzymywanych przez wrocławskie ITD.
Zawsze sytuacja wyglądała podobnie: podczas kontroli okazywało się, że zarejestrowany na 3,5 tony bus waży o kilka ton więcej niż powinien.
Bywały sytuacje, że „Krokodyle” z Wrocławia zatrzymywało auta podwykonawcy Poczty Polskiej, które zamiast 3,5 tony ważyło przeszło 12 ton.
Zobacz też: Pocztowe Iveco Daily ważyło 12 100 kg przy ładowności 480 kg
No i po nakazie rozładunku i mandacie dla kierowcy takiego pojazdu ciężarowego zarejestrowanego tak, aby można nim było kierować mając kategorię prawa jazdy B.
Ostatnio doszło do kolejnej takiej sytuacji, więc z ciekawości napisałem maila do rzecznika prasowego Poczty Polskiej o komentarz w tej sprawie.
No i przedstawicielka największego polskiego operatora odpowiedziała bardzo szybko na moje zapytanie, które w całości publikuję poniżej.
– Jesteśmy na etapie wyboru firm do świadczenia dla nas usług w ramach umów długoterminowych. Dotychczasowe umowy, w tym ze wskazaną przez Pana firmą, przestały obowiązywać – wyjaśnia Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczta Polska S.A.
– Każdy przewoźnik usługi na naszą rzecz otrzymał wykaz pojazdów z podaniem dopuszczalnego tonażu skrzyni ładownej. W celu wyeliminowania podobnych przypadków w przyszłości, wybierzemy do współpracy podwykonawców, którzy będą spełniać nasze oczekiwania w zakresie realizacji usług zgodnie z przekazanymi przepisami – zaznacza rzecznik Poczty Polskiej.
PS: Ja ze swojej strony deklaruję, że dalej będę sprawdzał komunikaty WITD Wrocław w sprawie przeładowanych busów.
Źródło zdjęć: WITD Wrocław