Policjanci z Piaseczna zatrzymali do kontroli kierowcę, który przekroczył prędkość „T4-ką”. Chwilę potem wydmuchał on ponad 2 promile.
Wystarczyło, że kierowca uchylił szybę w busie… Tak relacjonują spotkanie z 55-latkiem prowadzącym Volkswagena T4 policjanci z Piaseczna, którzy w niedzielę 12 marca prowadzili pomiar prędkości w miejscowości Szczaki.
Najpierw radar wykazał, że mieszkaniec Warszawy przekroczył w trenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h przeszło dwukrotnie prędkość.
Po zatrzymaniu jadącego 82 km/h auta wystarczyła dosłownie chwila, aby policjanci przystąpili do badania trzeźwości prowadzącego busa.
Zmysł powonienia nie zawiódł funkcjonariuszy „drogówki”. Okazało się, że 55-letni warszawiak ma przeszło 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, co oznacza, że niebawem stanie on przed sądem.
Za popełnione przestępstwo, jakim jest jazda w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5‰), grozi m.in. do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 1 rok.
Dodatkowo za przekroczenie prędkości o 42 km/h 55-latek ukarany został mandatem karnym w wysokości 1000 złotych i zatrzymane zostało jego prawo jazdy.
Źródło zdjęcia: Policja