Zatrzymane przez mazowieckich inspektorów ITD przeładowane Iveco Daily z pękniętą ramą i skrzydłami na taśmę straciło dowód rejestracyjny.
We wtorek 21 kwietnia „Krokodyle” na jednej z ulic Lipska zwrócili uwagę na biały furgon na bliźniakach. Z daleka rzucały się tylne skrzydłowe drzwi, a w zasadzie zabezpieczenie ich przed otwarciem taśmą…
Do tego – co w zasadzie nie powinno dziwić – inspektorzy zwrócili uwagę na mocno ugięte opony „blaszki”, co mogło sugerować znaczne przeładowanie.
Zobacz też: Samochody dostawcze dostępne od ręki w Carsmile
Po zważeniu okazało się, że 3,5-tonowe Iveco realnie ważyło ponad 6 ton a ponadto stan techniczny auta pozostawiał wiele do życzenia.
Inspektorzy ITD wykryli znaczny wyciek płynów eksploatacyjnych, czy brak hamulca pomocniczego (tzw. ręczny).
Dodatkowo „Krokodyle” w trakcie oględzin podwozia zauważyły pęknięcia na ramie nośnej pojazdu.
Zobacz też: Test: Opel Vivaro C – fabryczna brygadówka (wideo, zdjęcia)
Ostatecznie zatrzymany został dowód rejestracyjny furgonu a kierowca „blaszki” otrzymał maksymalny 500-złotowy mandat karny za przeciążenie busa.
Do tego przewożony „Dajlakiem” towar musiał zostać przeładowany na inne podstawione auto.
Źródło zdjęć: WITD Radom