Gdańskie ITD zatrzymało mężczyznę, który jechał „solówką” pomimo tego, że miał tylko prawo jazdy kat. B. No i teraz nie pojedzie nawet busem.
We wtorek 2 lipca inspektorzy z WITD w Gdańsku prowadzili działania z wykorzystaniem mobilnej jednostki diagnostycznej. Wśród zatrzymanych do sprawdzenia pojazdem był samochód ciężarowy należący do lokalnego przewoźnika.
W wyniku tejże kontroli stwierdzono, że mężczyzna prowadzący „solówkę” nie rejestruje swojej aktywności na karcie kierowcy, gdyż… nigdy takiej nie posiadał. Weryfikacja danych w Centralnej Ewidencji Kierowców potwierdziła, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy kategorii C.
Do tego ustalono też, że prowadzący „solówkę” nie ukończył kwalifikacji wstępnej oraz nie okazał podczas kontroli zaświadczenia lekarskiego oraz psychologicznego o przeciwwskazaniach do wykonywania przewozów drogowych rzeczy.
Jakby tego było mało „Krokodyle” stwierdzili także, iż ciężarówka od niemal roku nie posiada aktualnego badania technicznego a tachograf nie posiada legalizacji. Inspektorzy po sprawdzeniu ładowni zauważyli również, że przewożony ładunek nie został odpowiednio zabezpieczony przed przemieszczeniem a w pojeździe wykryto liczne usterki techniczne.
Ostatecznie inspektorzy ITD z Gdańska zatrzymali dowód rejestracyjny „solówki” a kierowcy zatrzymano prawo jazdy na 3 miesiące. Warto bowiem pamiętać, że od 1 stycznia 2022 roku każdy, kto nie rejestruje swojej aktywności podczas jazdy na tachografie musi się liczyć utratą prawa jazdy na 3 miesiące.
Ponadto, w związku z kierowaniem pojazdu bez odpowiednich uprawnień, sporządzono wniosek o ukaranie do sądu, który może orzec dodatkowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Na koniec wobec przewoźnika oraz osoby zarządzającej transportem w firmie wszczęto postępowania administracyjne w celu nałożenia kary pieniężnej.
Źródło zdjęcia: WITD Gdańsk