Ciekawy przypadek z DW 307. Mercedes Sprinter 616 CDI zarejestrowany został powyżej 3500 kg a kierowca miał tylko prawo jazdy kategorii B.
Wielokrotnie pisałem o tym, że w Polsce wykorzystuje się do transportu busy z zaniżonym sztucznie DMC, aby uniknąć m.in. ubiegania się o licencję na transport drogowy rzeczy a co za tym idzie używanie przez kierowców z kategorią C tachografów itp.
Do tego w przypadku kontroli np. przez policję czy ITD kierowca przeładowanego dostawczaka z homologacją N1 do 3500 kg – nawet, jeżeli to blisko 8-tonowy Mercedes Vario – otrzyma za przekroczenie ładowności pojazdu najwyżej 500-złotowy mandat.
W przypadku przeprowadzonej w poniedziałek 24 maja kontroli z drogi wojewódzkiej nr 307 patrol wielkopolskich „Krokodyli” stwierdził, że zatrzymana chłodnia na podwoziu Mercedesa Sprintera 616 CDI zarejestrowana została zgodnie z fabryczną homologacją, czyli na N2 z DMC 5990 kg, a to rzadkość na naszych drogach.
Zobacz też: Licencja dla przewoźników z busami od 21 maja 2022
A, że 156-konny Sprinter II generacji został zarejestrowany jako ciężarówka, inspektorzy WITD Poznań przeprowadzili kontrolę zgodnie z Ustawą o transporcie drogowym.
Bo do takiego pojazdy wymagane jest nie tylko prawo jazdy kategorii C, ale też świadectwo kwalifikacji zawodowej pozwalające na wykonywanie zawodowo drogowego transportu rzeczy.
Dalej idąc, obywatel Gruzji prowadzący „616-tkę” nie miał wymaganej w takiej sytuacji zaświadczenia lekarskiego i psychologicznego, ani nie okazał wypisu z licencji transportowej dla Sprintera.
Zobacz też: Test: klasyczne vany Mercedesa kontra Sprinter 2020 (wideo, zdjęcia)
Ponadto inspektorzy ITD stwierdzili, że zamontowany w Mercedesie tachgraf nie był skalibrowany przez ostatnie 2 lata.
Kontrola zakończyła się 800-złotowym mandatem dla kierowcy a przewoźnik i osoba zarządzająca transportem w tej firmie muszą liczyć się postępowaniem administracyjnym zagrożonym karą 3700 złotych.
Źródło zdjeć: WITD Poznań