Zatrzymany na drodze wojewódzkiej nr 598 Mercedes Sprinter odjechał na lawecie – bez badań i tablicy rejestracyjnej a do tego z wyciekiem paliwa…
W poniedziałek 17 czerwca warmińsko-mazurscy inspektorzy ITD w miejscowości Bartąg pod Olsztynem zatrzymali do sprawdzenia Mercedesa Sprintera.
Zobacz też: Mercedes Sprinter i aktywne systemy bezpieczeństwa (zdjęcia, wideo)
W trakcie weryfikacji stanu technicznego „906-tki” nie dało się nie zauważyć nieszczelności w układzie paliwowym – pod dostawczakiem szybko powstałą znaczna plama oleju napędowego.
Do tego z tyłu Sprinter nie miał tablicy rejestracyjnej.
W trakcie weryfikacji dokumentów pojazdu wyszło, że termin okresowych badań technicznych minął… w sierpniu 2018 roku. Co ciekawe, w październiku ubiegłego roku zatrzymano także dowód rejestracyjny auta.
Zobacz też: Mercedes Sprinter miał 395 kg ładowności, ale ważył 5,5 tony
Wobec powyższego „Krokodyle” nie mogły postąpić inaczej, jak ukarać kierowcę mandatami karnymi. Do tego z racji wydanego zakazu dalszej jazdy „906-ta” odjechała z miejsca kontroli autolawetą – oczywiście na koszt właściciela pojazdu.
PS: Warto zauważyć, że inspektorzy ITD nie wspomnieli w oficjalnym komunikacie ani o znacznych śladach korozji, ani o przeładowaniu busa 🙂
A przecież to chłodnia na bliźniakach… Jak nic musiała już „na pusto” wracać z trasy 😉
Źródło zdjęć: GITD