Pijany mężczyzna uszkodził skradzioną w Niemczech alkowę próbując uciec przed policyjnym pościgiem. Okazało się, że miał ponad 1,3 promila.
W czwartek 8 grudnia przed godziną 22:00 rejonie miejscowości Torzym funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego chcieli zatrzymać do kontroli kampera na bazie Fiata Ducato, ale kierowca rozpoczął ucieczkę.
Celnicy w pewnym momencie odstąpili od dalszego pościgu z uwagi na uszkodzenie ich pojazdu służbowego a wtedy do akcji wkroczy policjanci z Sulęcina.
W pewnym momencie radiowóz minął się z poszukiwanym autem – policjanci nadali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, lecz kierujący dalej kontynuował ucieczkę jadąc drogą wojewódzką nr 138 w kierunku Sulęcina.
W trakcie zjeżdżania z DW 138 alkowa zahaczyła lewą stroną o drzewa. Dalej mężczyzna próbował ucieczki na nogach, lecz został szybo zatrzymany.
Po weryfikacji danych uszkodzonego pojazdu okazało się, że kamper wyceniony na 110 000 złotych został skradziony na terenie Niemiec a zatrzymany mężczyzna wsiadł za kierownicę mając ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie.
Na drugi dzień prowadzący Ducato z zabudową Forster po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut paserstwa, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło zdjęć: Policja