„Krokodyle” ukarali kierowcę, który przewoził busem wkłady do kominków aż trafił na MOP Sople. Było też trochę łyso na tylnej osi Daily.
Mam nadzieję, że doceniacie mój kunszt zwrócenia uwagi tytułem, ale już wyjaśniam, że… to wszystko prawda!
W czwartek 10 listopada inspektorzy ITD z oddziału w Elblągu zatrzymali jadącą po drodze ekspresowej S7 firankę na podwoziu Iveco Daily i skierowali na punkt kontrolny usytuowany na MOP Sople.
Zarejestrowany na 3500 kg bus z kurnikiem oraz bliźniakami na tylnej osi przewoził wkłady kominkowe na paletach, więc inspektorzy postanowili zważyć pojazd wraz z kierowcą i ładunkiem.
Okazało się, że całość waży 6750 kg, a więc „warmińsko-mazurskie „Krokodyle” musiały wypisać dla kierowcy mandat karny. Niestety w oficjalnym komunikacie nie podano wysokość grzywny, lecz możliwe, że była to maksymalna możliwa kara w postaci 3000 zł.
Do tego w trakcie kontroli inspektorzy zauważyli, że na tylnej osi Iveco Daily opony mają nadmiernie zużyty bieżnik, co skutkowało zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego pojazdu. Ostatecznie „Krokodyle” z Elbląga wydali także zakaz dalszej jazdy do momentu rozładunku nadmiaru towaru.
I na koniec już ode mnie: przecież najczęściej (nie wiem, jak było w tym przypadku) to załadowca wie dokładnie, ile waży ładunek umieszczony na pace takiego busa. Ale karany jest w tej sytuacji tylko prowadzący pojazd, chociaż i sam kierowca musiał być świadomy tego, że to kilka ton ponad dopuszczalną masę całkowitą auta, które prowadzi.
Źródło zdjęć: WITD Olsztyn
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Kary za przekroczenie wagi są ogromne.
Komentarze zamknięte.