Wiele lat odsiadki grozi nastolatkowi, który wjechał w policyjnego VW T6 – nie miał uprawnień i był po narkotykach.
Patrolujący ulice Żar (woj. lubuskie) mundurowi „drogówki” zwrócili uwagę na niebieskie Audi, którego kierowca gwałtownie przyspieszył na widok radiowozu.
Jednak po włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, osobówka zaczęła coraz szybciej się oddalać.
Prowadzący Audi wielokrotnie łamał przepisy drogowe podczas ucieczki, aż ostatecznie doprowadził do zderzenia z policyjnym Volkswagenem Transporterem, który włączył się do pościgu i zablokował jedną z ulic.
Zobacz też: VW Transporter T6 2.0 TSI – 100 radiowozów dla polskiej policji
Po zatrzymaniu 19-letniego kierowcy Audi okazało się, że najprawdopodobniej jest on pod wpływem narkotyków.
Przeprowadzony test dał wynik pozytywny i wskazał metamfetaminę, więc policjanci skierowali mężczyznę na pobranie krwi, która została wysłana do laboratorium na dalsze badania.
Co istotne, w trakcie czynności funkcjonariusze znaleźli przy 19-latku narkotyki – tester wskazał, że jest to metamfetamina. Mieszkaniec województwa śląskiego nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwa oraz wykroczenia drogowe odpowie teraz przed sądem.
Tylko za zignorowanie poleceń wydawanych przez policjantów do zatrzymania i ucieczkę grozi 19-latkowi do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło zdjęcia: Policja