Z fabryki wyjechał jako zwykłe 3322, ale na emeryturze trafił do Sławka. Oto wyprawowy Lublin 4×4 z napędami od Patrola i oponami 31 cali.

Zacznę nietypowo, bo nie od auta a od właściciela. Sławek wcześniej budował samochody do rajdów przeprawowych, ale – jak sam zaznacza – po „czterdziestce” stwierdził, że „czas najwyższy zacząć zwiedzać z rodziną a nie samemu się bawić w błocie”.
Wraz z kolegą wpadli więc na pomysł, że zbudują dwa takie same Lubliny, z tym, że to Sławka jest pierwsze. Można by rzec, że robi za prototyp.
Za bazę posłużył Lublin 3 z 2001 roku, który napędzany był 70-konnym wysokoprężnym silnikiem z Andrychowa.
Ze zwykłej „3322-ki” będzie wyprawowy Lublin 4×4
Co ciekawe czerwona „3322-ka” całe swoje życie przepracowała przy utrzymaniu dróg i – jak zaznacza Sławek – technicznie była w perfekcyjnym stanie, choć w środku aut było nieco zaniedbane.
Zobacz też: Żuk wywrotka z napędem 4×4 i skrzynią rozdzielczą Stara 660
Sławek zdecydował się na wymianę jednostki napędowej na wersję 4CTi90 a więc już z intercoolerem, która dysponuje już mocą 102 KM.
Do tego została oryginalna skrzynia biegów KIA a za nią krótki wał połączony już z reduktorem Nissana Patrola y61. Do tego mosty pochodzą z Patrola K260 tzw. Hiszpana a tylny most posiada blokadę LSD.
Z racji tego, że Lublin jest szerszy od większości samochodów terenowych i trzeba było kombinować i założone zostały dystanse 50mm i felgi z ET-50.