Zatrzymany na autostradzie D8 w Czechach bus z Polski ważył 9751 kg. Kierowcę ukarano mandatem 15000 koron. Przewoźnik dostał 2 razy więcej.
W środę 12 maja policjanci z jednostki autostradowej z terenu Řehlovic przy wsparciu Centrum služeb pro silniční dopravu (tamtejszy odpowiednik ITD) poddali kontroli Iveco Daily, którego kierowca wykonywał transport międzynarodowy przewożąc drogą D8 meble z Niemiec.
Ivan z zabudową na jakieś 15 EP już z daleka musiał wzbudzać zainteresowanie, bo tylna skrzynka niemal ocierała o asfalt, bo ciężar w ładowni przesunięty był na prawą stronę, co też musiało mieć wpływ na stabilność prowadzenia tego busa!
Zobacz też: Renault Master o długości 10 metrów – zdjęcia od Marcela
Po zważeniu wyglądającego na mocno przeładowanego busa okazało się, że mająca 3500 kg DMC międzynarodówka na bliźniakach waży realnie 9751 kg.
Wobec tak znaczącego przekroczenia parametrów wpisanych w dowód rejestracyjny pojazdu czeskie służby ukarały kierowcę „pokutą” w wysokości 15000 koron, co daje jakieś 2650 złotych.
Do tego zakazano mężczyźnie wykonującym transport międzynarodowy dalszy transport do czasu rozładowania nadmiaru towaru na inny pojazd. Co ciekawe, po rozładunku oba auta ponownie zważono.
Również na przewoźnika nałożono kaucję na poczet kary w wysokości 30000 koron czeskich, co po przeliczeniu daje około 5300 złotych.
Źródło zdjęć: policie.cz
