Zatrzymany mężczyzna jechał Masterką na załadunek mając blisko 2 promile. Teraz kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
We wtorek 24 maja inspektorzy z z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału ITD zatrzymali na punkcie wagowym w Reńskiej Wsi białe Renault Master.
W trakcie rozmowy z prowadzącym busa, który jechał na załadunek towaru ze swoją żoną, „Krokodyle” wyczuli woń alkoholu.
Zobacz też: Pijany kierowca Sprintera na DK 3. Wynik na alkomacie nie chciał spaść
Po uzyskaniu wyniku pozytywnego na urządzeniu AlcoBlow na miejsce kontroli wezwany został patrol policji z komendy w Kędzierzynie-Koźlu.
Funkcjonariusze już przy pomocy alkomatu potwierdzili, że mężczyzna jest pijany – miał on 0,84 mg/l ,co daje po przeliczeniu 1,76 promila w wydychanym powietrzu. W związku z tym kierowcy Masterki zostało zatrzymane prawo jazdy.
Teraz mężczyzna stanie przed sądem i za popełnione przestępstwo grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywana (od 5000 zł do nawet 60 000 zł). Do tego sąd obligatoryjnie zakaże kierowcy prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 1 roku do nawet 15 lat.
Źródło zdjęć: WITD Opole