Mercedes Citan I generacji niebawem ustąpi miejsca następcy. I dobrze, bo „W415-tka” swój czas ma już dawno za sobą.
Już niebawem, bo w 2021 roku Citan I – oznaczony w typoszeregu jako W415 – doczeka się następcy. Co istotne dalej będzie to konstrukcja bazująca na kolejnej, III już generacji Renault Kangoo.
Wiadomo też, że Citan II będzie podobnie jak obecnie oferowana wersja dostępna w odmianie furgon oraz jako osobowy kombivan, który otrzymał osobne oznaczenie. Mianowicie zamiast Citana Tourera marketingowcy wpadli na pomysł wyodrębnienia T-klasy.
Korzystając więc z okazji, otrzymałem jakiś czas temu na testy Mercedesa Citana Tourera 111 CDI doposażonego w pakiet stylizacyjny Red.
Mercedes Citan W415 – z nieprawego łoża?
Najmniejszy z rodziny Mercedes-Benz Vans model pojawił się na rynku w drugiej połowie 2012 roku.
Oparty konstrukcyjnie na Renault Kangoo II generacji samochód otrzymał jednak przestylizowany pas przedni czy deskę rozdzielczą, ale i tak z daleka poznać można, że to klon francuskiego vana.
Prezentowany egzemplarz to Citan Tourer z jedynym dostępnym aktualnie nadwoziem o długości 4321 mm.
Kombivan z trójramienną gwiazdą otrzymał pakiet stylizacyjny Red składający się z czerwonych akcentów m.in. na przednim zderzaku, obudowach zewnętrznych lusterek czy szarych ozdobnych foliach po bokach pojazdu.
Zobacz też: Mercedes-Benz T-klasa – nowy kombivan w ofercie od 2022 roku
Auto nadal może się podobać, przy czym spora w tym zasługa wspomnianego opcjonalnego pakietu Red – wymaga on wydania 4 592 zł brutto.
No i tym oto miłym akcentem pieniężnym ludzie z Mercedesa przypominają, że Citan to jednak auto spod znaku trójramiennej gwiazdy.
Ok, za te pieniądze otrzymamy również kilka ozdobnych plastikowych elementów wewnątrz kabiny, ale i tak ktoś tutaj trochę przesadził…
A co do przedziału pasażerskiego, niestety widać, że Citan nie należy do najmłodszych konstrukcji na rynku. Co warte odnotowania, mały van Mercedesa nie doczekał się przez cały okres produkcji żadnej większej modernizacji karoserii, ani wnętrza!
Zobacz też: Test: Citroën Berlingo 1.5 BlueHDi – z polotem (wideo, zdjęcia)
Twarda deska rozdzielcza nie przystoi już do konkurentów z Grupy PSA (Citroen Berlingo, Peugeot Partner, Opel Combo, Toyota ProAce City).
Pokusiłbym się o stwierdzenie, że niektóre materiały użyte w – bądź co bądź – Mercedesie, znalazłyby swoje odpowiedniki jakościowe w Dacii Dokker.
Za to spasowanie poszczególnych elementów deski rozdzielczej, jak i ergonomia w kabinie nie budzą większych zastrzeżeń.
Ewenementem jak na 2020 rok, jest za to radio z CD, które wymaga wydania ekstra 2309 zł brutto… Monochromatyczny 3-wierszowy wyświetlacz LCD (oczywiście o sterowaniu dotykiem trzeba zapomnieć) to po prostu relikt, ale na szczęście można korzystać z gniazda USB i łącza bluetooth, żeby sparować telefon z zestawem głośnomówiącym.
Pod względem ilości miejsca Citan dalej ma dobrą ofertę zarówno dla rodziny, jak i dla przedsiębiorcy. Na przednich fotelach wygodnie podróżować może i kierowca, jak i pasażer, jednak warto tutaj zaznaczyć, że kolumna kierownicy ma tylko regulację w pionie.
Na tylnej kanapie zmieszczą się dwie dorosłe osoby lub trójka nastolatków, ale jeżeli zajdzie taka potrzeba można szybko przekształcić Citana w użytkowego vana.
Po złożeniu oparć kanapy (składana w proporcjach 1/3 i 2/3) uzyskujemy niemal płaską podłogę. Do tego dzięki standardowym prawym i lewym przesuwnym bocznym drzwiom mamy możliwość łatwego dostępu do przewożonego ładunku.
1.5 CDI i 116 KM, czyli oszczędne 1.5 dCi z Kangoo
Pod maską testowy Mercedes Citan Tourer posiadał najmocniejszą z gamy 116-konną jednostkę wysokoprężną o pojemności 1461 ccm.
Mercedes oznaczył 1.5-litrowego turbodiesla kodem OM608 DE15LA, jednak to tak naprawdę konstrukcja Renault z rodziny K9K.
Ten 4-cylindrowy motor od lat stosowany jest m.in. w Renault Kangoo czy pojazdach marki Nissan, a nawet w Dacii Dokker.
Zobacz też: Test: Mercedes Citan 109 CDI – warsztat na kółkach (wideo, zdjęcia)
No i tutaj pojawia się pytanie: czy budowana latami legenda o trwałości i niezawodności pojazdów spod znaku trójramiennej gwiazdy nie pryska w mgnieniu oka, kiedy kupując Mercedesa Citana tak naprawdę otrzymujemy zakamuflowane Renault Kangoo z silnikiem, który spotkać można w najtańszym na rynku kombivanie, czyli Dacii Dokker?
Z drugiej strony 116-konny silnik, którego maksymalny moment obrotowy dochodzi do 260 Nm przy 2000 obr./min. całkiem sprawnie napędza kombivana zadowalając się przy tym niewielkimi ilościami paliwa.
Mający 60-litrowy zbiornik paliwa Citan potrafi spalić średnio około 6 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów, co oznacza, że pełen bak paliwa starczyć powinien niemal na przejechanie 1000 kilometrów.
Warto też dodać, że manualna 6-biegowa skrzynia dobrze współpracowała z wysokoprężnym silnikiem, aczkolwiek ozdobny metalowy element na gałce łatwo porysować pierścionkiem (to nie ja na pewno, bo nie noszę niczego na palcach).
Cennik i wyposażenie
Według polskiego konfiguratora cennik Mercedesa Citana Tourera startuje od 94 538 zł brutto. W tej cenie otrzymamy wersję 109 CDI z 80-konnym silnikiem 1.5 CDI z prawymi przesuwnymi drzwiami, poduszką powietrzną dla kierowcy i pasażera, czy wspomaganiem kierownicy oraz centralnym zamkiem.
W przypadku Citana 111 CDI cennik rozpoczyna się od 100 934 zł brutto, ale nie obejmuje nawet klimatyzacji manualnej – wymaga ona dopłaty 4968 zł brutto.
Prezentowana „W415-tka” doposażona została w wiele elementów opcjonalnych, w tym w klimatyzację TEMPMATIC z regulacją półautomatyczną (6 534 zł brutto), lewe przesuwne drzwi (1581 zł brutto), czy podgrzewany fotel kierowcy i pasażera obok (odpowiednio 1059 zł brutto oraz 1581 zł brutto).
Zobacz też: Volkswagen Caddy V – dane techniczne, nowe systemy bezpieczeństwa
Po dodaniu do tego tempomatu (1416 zł brutto), 16-calowych alufelg (3668 zł brutto), które wymaga dopłaty do ogumienia 205/55/R16 (893 zł brutto) wychodzi blisko 120 000 zł brutto!
Podsumowanie
Mercedes Citan Tourer W415 najlepsze czasy ma już za sobą. Owoc ścisłej współpracy z Renault ciągle oferuje spore możliwości przewozowe (zarówno osób, jak i ładunku), ale nie uświadczysz tu ani najnowszych systemów bezpieczeństwa typu aktywny tempomat czy line assist, a i jakością użytych materiałów odbiega już znacznie od konkurencyjnych modeli.
Nie ma też co wspominać o systemach multimedialnych z wielkimi wyświetlaczami i możliwością obsługi aplikacji – Citan I generacji po prostu jest z innej epoki motoryzacji, ale może dla niektórych to będzie właśnie atut.
No i ta cena wraz z opcjami… Po ostatecznym podliczeniu wartość prezentowanego kombivana przekroczyła 120 000 zł brutto…