Jeżeli coś jest głupie, ale działa… Międzynarodówka na podwoziu Fiata Ducato została kamperem. Można by rzec, że to półintegra dla ubogich.
Na początku chciałem podziękować Kubie, który w minioną niedzielę spotkał nad zbiornikiem retencyjnym Jeziorsko w Łódzkiem nietypowego kampera. Autor zdjęć napisał: „oto przejaw kreatywności i pomysłu garażowego”. I nie sposób się nie zgodzić.
Zobacz też: W 7 dni przerobił firmowego Transita w kampera i pojechał do Laponii
Zacznijmy zatem od samej bazy, czyli międzynarodówki z kurnikiem na podwoziu Fiata Ducato Maxi.
Nie od dzisiaj wiadomo, że to najpopularniejszy model wykorzystywany do konwersji kamperów w Europie a przy okazji – jak podejrzewam – białe X250 może mieć pod maską 3-litrowego turbodiesla Iveco z rodziny F1C, który słynie z trwałości i dobrych osiągów.
Dodać do tego można świetną dostępność oryginalnych części zamiennych i tanich zamienników a ten model marki Fiat Professional znać powinien każdy mechanik.
Mający zapewne niemały przebieg bus został pozbawiony skrzyni ładunkowej z plandeką i na jej miejsce osadzona została przyczepa kempingowa Abbey GTS 416, którą pozbawiono dyszla.
Zobacz też: Wyprawowy Lublin 4×4 z napędami od Patrola i oponami 31 cali
Co ciekawe, przyczepa zamontowana została do ramy pomocniczej tyłem do kierunku jazdy a otwory po kołach zastąpiły zaślepki. Do tego w dolnej części zauważyć można aż sześć skrzynek narzędziowych, które naprawdę mogą być przydatne na biwaku na dziko, żeby nie powiedzieć „na dzikusie” 😉
Kliknij poniżej, aby przejść do dalszej części artykułu
