Policjanci z Szamotuł zatrzymali mężczyzn, którzy pod koniec grudnia ukradli wypożyczonego Peugeota Boxera z lawetą – grozi im do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach (woj. wielkopolskie) doprowadzili do odnalezienia skradzionego Peogeota Boxera z lawetą, na której znajdowała się minikoparka gąsienicowa, zagęszczarka i wiertnica spalinowa.
Z ustaleń śledczych wynika, że zgłaszający policji kradzież mężczyzna poinformował, że w nocy z 19 na 20 grudnia 2018 roku ktoś ukradł z posesji na terenie gminy Szamotuły wypożyczony przez niego furgon wraz z całym sprzętem budowlanym.
Zobacz też: Citroën Jumper i Peugeot Boxer z kabinami sypialnymi Back Sleeper
W ciągu kilku dni kryminalni z Szamotuł ustalili, że z kradzieżą może mieć coś wspólnego 56-letni mieszkaniec gminy Duszniki.
Po przeszukaniu jego posesji policjanci znaleźli dosłownie pociętego na części Boxera. Lawetę ze sprzętem odnaleziono na pobliskiej posesji.
Poza 56-latkiem zatrzymany został następnego dnia 40-latek, który według policjantów dokonał przestępstwa razem ze swoim starszym kolegą – obaj usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem.
Zobacz też: Renault Master liderem sprzedaży aut dostawczych w 2018 roku
Do tego śledczy zatrzymali zawiadamiającego o kradzieży z włamaniem. Mężczyzna jest podejrzewany o przywłaszczenie wypożyczonej „blaszki wraz z lawetą oraz koparki, wiertnicy i zagęszczarki. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że był on w zmowie z włamywaczami, za co usłyszał zarzut pomocy przy kradzieży z włamaniem. Mężczyzna działał w warunkach recydywy.
Sprawa jest dalej wyjaśniana przez szamotulskich policjantów. Nie wykluczone są kolejne zatrzymania. Za kradzież z włamaniem polskie prawo przewiduje do 10 lat więzienia, a za przywłaszczenie mienia do 3 lat.
Źródło zdjęć: Policja