Na targach IAA 2022 ogłoszono zwycięzcę konkursu International Van Of The Year 2023, którym został elektryczny VW ID. Buzz Cargo.
Po raz kolejny grupa 34 dziennikarzy z branżowych mediów piszących o pojazdach użytkowych, w tym ciężarówkach, przyczepach, naczepach, autobusach, autach dostawczych czy pojazdach specjalistycznych, zadecydowała o przyznaniu tytułu International Van of the Year 2023.
I w zasadzie tradycją jest, że jury wybiera pojazd wchodzący właśnie do sprzedaży, ale czy najlepszy, to już oczywiście kwestia dyskusyjna.
Przykładowo w zeszłym roku Międzynarodowym Samochodem Dostawczym Roku 2022 został zarówno Renault Kangoo III jak i bazujący na tej konstrukcji oraz produkowany w tych samych francuskich zakładach Renault w w Maubeuge Mercedes Citan II.
I nawet wybór „Kangura” jakoś jest dla mnie zrozumiały, bo brak słupka B i w związku z tym rekordowe możliwości załadunku bokiem to naprawdę ciekawa innowacja, to Citana doceniono – jak mnie pamięć nie myli – za… 6 poduszek powietrznych w standardzie oraz rozbudowany system infotainment MBUX wywodzący się z Mercedesa.
I teraz najciekawsze: do uhonorowanych tytułem International Van of the Year 2022 bliźniaków dołączył później Nissan Townstar, ale ten trzeci już klon nie otrzymał nagrody IVOY… A przecież ładownie i możliwości przewozu towarów są niemal identyczne (tutaj mała uwaga: tylko w Kangoo III można zamówić wersję bez słupka B a to rozwiązanie w Renault nazwane zostało Open Sesame).
Volkswagen VW ID. Buzz Cargo zasługuje na tytuł IVOY 2023?
Szanuję wybór kolegów z jury International Van of the Year 2023, ale nie muszę się z nim zgadzać. Dlaczego? Bo widzę kilka ciekawszych konstrukcji na rynku, które powinny otrzymać ten tytuł.
Ale przejdźmy do VW ID. Buzz Cargo i powodów, dlaczego wybrałbym inną/inne konstrukcje, jeżeli oczywiście byłbym w jury.
Po pierwsze muszę przyznać, że stylistycznie auto robi naprawdę świetne wrażenie, chociaż na własne oczy jeszcze nie widziałem Buzz-a. Jednak z dostępnych danych technicznych można dowiedzieć się, że ten elektryczny van dostępny wyłącznie jako pojazd bezemisyjny ma DMC na poziomie 3000 kg.
Oznacza to, że jego masa własna może przekraczać 2500 kg a wtedy już kłania się często stosowany w mieście czy na przejazdach kolejnych znak B-18 (zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej ponad 2,5 tony).
Oczywiście mało kto robi sobie problem ze znaków zakazu, jednak w najlepszym wypadku ładowność dochodzić ma do 644 kg a ładownia pomieści tylko 2 europalety (1200×800 mm).
Do miasta taki furgon może być już teraz alternatywą dla diesli, to prawda. Bo według deklaracji marki Volkswagen Samochody Użytkowe elektryczny ID. Buzz Cargo na w pełni naładowanej baterii powinien przejechać 424 km (według cyklu WLTP).
Jednak mam pewne wątpliwości czy, aby na pewno klienci potrzebują lakierowanych zderzaków w kolorze nadwozia a zastosowane ogumienie ( 235/60 R18 103T z przodu oraz 255/55 R18 105T z tyłu) nie wpłynie na wysokie koszty zakupu oraz sezonowej wymiany opon.
No i kwestia chyba najważniejsza. Cennik w Polsce zaczyna się od 199 900 zł netto/245 877 zł brutto, więc nawet przy dopłacie z programu „Mój elektryk” w wysokości 70 000 zł, mamy mniej więcej 3-krotnie droższego miejskiego vana z paką na 2 EP oraz wysokim DMC przy niskiej ładowności.
A jak to może wyglądać w praktyce, kiedy np. jakiś właściciel hurtowni wędlin skusi się na takiego VW ID. Buzz Cargo i złoży zamówienie na chłodnię? Odpowiedź podają sami ludzie z Volkswagen Samochody Użytkowe.
Na targach IAA 2022 w Hanowerze, gdzie Carsten Intra, prezes zarządu Volkswagen Samochody Dostawcze (na głównym zdjęciu po prawej) odebrał statuetkę z rąk redaktora naczelnego irlandzkiego magazynu „Fleet Transport” oraz przewodniczącego IVOTY, zaprezentowano właśnie chłodnię na bazie ID. Buzz-a Cargo.
Zabudowa wykonana przez niemiecką firmę Wükaro wykorzystuje energię elektryczną do napędu całego systemu chłodzenia ładowni. Auto z estetycznym płaskim parownikiem umieszczonym na dachu furgonetki wyposażono w 4 dodatkowe akumulatory litowo-jonowych (każdy po 100 ah) oraz inwertera przekształcającego prąd stały w zmienny ze zintegrowaną ładowarką baterii.
Wspomniane akumulatory umieszczono w nadkolach i powinny umożliwić niezależne chłodzenie ładowni od 6 do 8 godzin.
Zaprezentowana na IAA 2022 w Hanowerze chłodnia to pojazd koncepcyjny, ale już wiadomo, że maksymalnie ma ładowności do 390 kg (oczywiście im więcej dodatkowego wyposażenia tym ładowność będzie mniejsza). Jednak idę o zakład, że nie uwzględniono w tym ciężaru kierowcy.
Reasumując, klient za minimum 245 877 zł brutto trzymuje elektrycznego vana (po odliczeniu 70 000 zł dotacji to już „tylko” 175 877 zł brutto), który przy 3000 kg DMC może np. jako chłodnia zaoferować nieco ponad 300 kg realnej ładowności i pakę mieszczącą 2 europalety.
No, ale w opcji jest dwukolorowe malowanie nadwozia, to powinno jednak przekonać malkontentów 😉
Źródło zdjęć: Volkswagen
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Ma Pan rację. Ludzie siedzący za biurkiem nie nadają się do oceny pojazdów do roboty co ewidentnie tutaj widać. Konkurent elektryczny Toyota proace da się kupić za 150tysiecy
Komentarze zamknięte.