Poszukiwany w trakcie ucieczki uszkodził m.in. radiowóz. Teraz busiarzowi zamiast 85 punktów grozi do 5 lat więzienia i do 30 000 zł kary.
W poniedziałek 12 grudnia po godzinie 13:00 policjanci z kaliskiej prewencji w miejscowości Kokanin próbowali zatrzymać do kontroli Renault Master z zabudową na trasy międzynarodowe.
Prowadzący busa zignorował jednak polecenia funkcjonariuszy i rozpoczął ucieczkę wyprzedzając w miejscach niedozwolonych a także nie stosował się do sygnalizacji świetlnej. Po kilkudziesięciu kilometrach mężczyzna doprowadził do uszkodzenia oznakowanego radiowozu oraz dwóch innych pojazdów.
W pobliżu skrzyżowania ulic Łódzkiej i Sportowej w Kaliszu kierowca porzucił busa i próbował uciekać pieszo, lecz został szybko zatrzymany.
Okazało się, że 29-latek z Wielkopolski był poszukiwany listem gończym wydanym przez poznański sąd.
Kaliscy funkcjonariusze wyliczyli, że za wykroczenia, które popełnił podczas ucieczki 29-latek mógłby dostać 85 punktów karnych oraz mandaty w łącznej wysokości 8500 złotych.
Jednak tak się nie stało, bo jego sprawą zajmie się sąd, który może wymierzyć karę w wysokości nawet do 30 000 złotych. Poza tym za przestępstwo, jakim jest niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło zdjęć: kalisz24info.pl