Policjanci zatrzymali mężczyznę, który dostawczakiem chciał wyciągnąć minikoparkę z błota, chociaż miał ponad 2‰ w organizmie.
Do całej sytuacji doszło w miejscowości Boguszów-Gorce w powiecie wałbrzyskim w czwartek 2 grudnia. Do policjantów wpłynęło zawiadomienie, że na ulicy Leśnej kompletnie pijany mężczyzna wsiadł za kierownicę skrzyniowego busa, aby wyciągnąć minikoparkę, która ugrzęzła w błocie.
Zobacz też: Ile w Polsce trzeba czekać na nowe auta dostawcze?
Około godziny 11:00 na miejscu pojawili się funkcjonariusze z pobliskiego komisariatu. Szybko okazało się, że na remontowanym odcinku drogi rzeczywiście 47-latek próbuje wydostać z błota minikoparkę i jest pod wpływem alkoholu.
Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wykazało, że mieszkaniec powiatu kamiennogórskiego ma 2,30 promila alkoholu w organizmie.
Do tego po sprawdzeniu mężczyzny w systemie CEPiK wyszło na jaw, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.
Teraz 47-letniemu budowlańcowi grozi m.in. do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Źródło zdjęć: Policja