No i privat się nie udał tym razem! Litewski przewoźnik bez licencji a Sprinter bez tacho – 12 000 zł kary administracyjnej po kontroli na DK nr 19.
W czwartek 6 czerwca inspektorzy WITD Rzeszów zatrzymali na krajowej „dziewiętnastce” w miejscowości Jawornik skrzyniowego Mercedesa Sprintera, który ciągnął na dwuosiowej przyczepce uszkodzonego SUV-a.
Zobacz też: Fiat Ducato MY2020 – mocniejsze silniki i 9-stopniowy automat
Podkarpackie „Krokodyle” szybko ustaliły, że litewski kierowca próbował zestawem na B+E wykonać zarobkowy przewóz rzeczy z Łotwy do Mołdawii bez wymaganego w tym wypadku tachografu i licencji (obowiązkowe wymagania, kiedy dopuszczalna masa całkowita zestawu przekracza 3,5 tony),
Do tego zatrzymany Mercedes Sprinter był w naprawdę fatalnym stanie technicznym.
Opony niemal nie posiadały już bieżnika a elementy nośne dostawczaka, a konkretnie rama pod skrzynią – była popękana i mocno skorodowana.
Zobacz też: Przeładowanie busa do 3500 kg – jakie mogą być konsekwencje?
Ostatecznie z miejsca kontroli zatrzymany zestaw dojechał na parking strzeżony a inspektorzy ITD zatrzymali dowód rejestracyjny Sprintera.
Wobec przewoźnika zostało wszczęte takze postępowanie administracyjne zagrożone w tej sytuacji karą w wysokości 12 000 złotych – maksymalną przewidzianą polskim prawem.
Źródło zdjęć: WITD Rzeszów