Test: Renault Express Van – tani i praktyczny (wideo, zdjęcia)

Test: Renault Express Van – tani i praktyczny (wideo, zdjęcia)

Renault Express Van ma wszystko, aby stać się liderem w segmencie małych samochodów dostawczych, choć nie oznacza to, że nie ma wad.

Miejmy to za sobą. Tak, Renault Express Van to tak naprawdę Dacia Dokker po sporym faceliftingu. Jednak, poza zmianą stylizacji zwłaszcza przedniej części nadwozia, modernizacji poddano chociażby jakość spasowania elementów w kabinie. Ale po kolei.

Renault Express Van pojawiło się na polskim rynku w kwietniu 2021 roku w zamian za Dokkera, który pełnił w naszym kraju zaszczytną rolę najtańszej furgonetki na rynku.

W dużej mierze dzięki temu argumentowi produkowany w Maroku mała „blaszka” gości w rankingach najczęściej rejestrowanych w Polsce pojazdów dostawczych – w styczniu 2021 roku Express Van, pojawił się na 9. pozycji z wynikiem 122 sztuk zarejestrowanych egzemplarzy. W czym zatem tkwi sekret tej małej „blaszki”, oczywiście poza niska ceną?

Bogatsze wyposażenie seryjne, lepsza jakość wykonania

Dacia Dokker a teraz Renault Express Van produkowane jest w marokańskich zakładach nieopodal miasta Tanger. Testowe auto otrzymało zabudowę warsztatową.

Express Van będący w prostej linii kontynuacją Dokkera przeszedł znaczną modyfikację, ale niezmiennie wersja furgon (osobowego kombivana już nie ma w ofercie) występuje wyłącznie w jednej wersji nadwoziowej.

Taka furgonetka może sprawdzić się w wielu rolach, jako np. chłodnia czy wóz serwisowy.

Testowy egzemplarz z 75-konnym turbodieslem i z pakietem Pack Clim otrzymał zabudowę warsztatową, ale o tym napiszę szerzej w dalszej części artykułu.

Fabrycznie Express Van dysponuje światłami do jazdy dziennej LED w charakterystycznej dla Renault stylistyce. Z przodu mamy całkowicie przeprojektowany pas przedni z innym zderzakiem czy grillem, chociaż spoglądając na boczną linię z daleka można się już pomylić, bo tutaj większych czy mniejszych różnic nie widać.

Zobacz też: Test Dacii Dokker Van – izoterma wewnętrzna (wideo, zdjęcia)

Regulowana wysokość fotela kierowcy to w bazowej wersji Business dodatkowy wydatek 500 zł netto. W wersji Pack Clim jest to już standard, tak jak manualna klimatyzacja.

Największe zmiany wizualne zaszły jednak we wnętrzu. Całkowicie zmieniona deska rozdzielcza z inną kierownicą prezentują się nieźle a i jakość spasowania jest lepsza niż w Dacii.

Ok, jakby się uprzeć, to znajdziemy kilka elementów żywcem wziętych z Dokkera, jak chociażby regulacja reflektorów.

W przypadku aut użytkowych, które mogą jeździć często pod pełnym obciążeniem, takie pokrętło powinno być w zasięgu ręki, lecz w małym vanie Renault jest umiejscowione w całkowicie nieergonomicznym miejscu i poza wzrokiem kierowcy.

Z drugiej strony mamy tutaj zamykany schowek nad zestawem wskaźników, spore kieszenie w drzwiach, czy otwartą półkę nad głową, gdzie można wsadzić np. kamizelkę odblaskową, jakiś koc, czy papierowy ręcznik lub paczkę wilgotnych chusteczek.

Podziel się: