Tego jeszcze nie było! Skradziony w Rosji VW Multivan odnalazł się na polsko-ukraińskim przejściu w Korczowej. Za kierownicą busa siedział… Niemiec.
Zazwyczaj scenariusz wygląda podobnie: polska Straż Graniczna zatrzymuje skradzione na terytorium Niemiec auto typu VW T5 lub Mercedes Sprinter, które prowadzi nierzadko obywatel jednego krajów z wschodniej Europy.
Zobacz też: Jednego dnia odzyskali aż 3 skradzione Mercedesy Sprintery
Jednak w tym przypadku mamy trochę inną historię. W niedzielę 14 maja funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali w Korczowej obywatela Niemiec, który chciał wyjechać skradzionym w lipcu 2016 roku w Rosji Volkswagenem Multivanem.
Pogranicznicy przekazali wartą 150 000 złotych “T5-kę” oraz 47-letniego Niemca policjantom z komendy w Radymnie, którzy będą prowadzić dalsze czynności w tej sprawie.
Zobacz też: Drobiazgowe kontrole ITD – tak będą strajkować krokodyle
Trzeba przyznać, że życie ciągle jednak potrafi zaskoczyć. Może już niedługo pojawią się pierwsze informacje o skradzionych na Ukrainie lub Białorusi busach, które odzyska niemiecka policja. A za ich kierownicą siedzieć będą Polacy, Holendrzy czy obywatele Francji…
Źródło zdjęcia: Straż Graniczna