Wielkopolscy inspektorzy ITD sprawdzali w Granowie pojazdy dostawcze z 3,5-tonowym DMC. Większość była przeładowana, a rekordzista ważył 5,6 tony.
We wtorek 4 lipca „Krokodyle” z oddziału w Lesznie prowadzili kontrole drogowe w szczególności zwracając uwagę na w pojazdy ciężarowe z 3,5-tonową dopuszczalną masą całkowitą.
Zobacz też: Transport kombinowany, czyli VW Caddy na ciągniku siodłowym
W ciągu całej akcji na punkcie kontrolnym zlokalizowanym w miejscowości Granowo niedaleko Grodziska Wielkopolskiego ukarano mandatami aż 9 kierowców, których pojazdy znacznie przekraczały 3,5-tonowe DMC.
Rekordowego przeładowania dopuścił się kierowca przewożący artykuły spożywcze. Rzeczywista masa jego pojazdu w raz z towarem przekraczała była o 2,1 tony DMC pojazdu. Mężczyzna ukarany został maksymalnym 500-złotowym mandatem, a żeby jego auto mogło dalej kontynuować jazdę, na miejsce musiał podjechać pojazd członowy, na który dokonano przeładunku nadmiaru towaru.
Zobacz też: Opel Movano i Vivaro z usługami telematycznymi
Wiadomo nie od dziś, że większość przedsiębiorców wykonujących transport busami, bierze na siebie zapłatę 500-złotowego mandatu. Poza tym ryzyko kontroli nie jest aż tak duże ze względu na liczbę i specyfikę pracy inspektorów ITD.
Dlatego chciałbym dla porównania podać przykład tego, ile kary grozi przedsiębiorcy, którego ciężarówkę z naczepą zatrzymano tego samego dnia za przekroczenie o 2,2 tony dopuszczalnego nacisku osi napędowej na drogę danego typu (tak wiem, w busach tego nie sprawdzają – chodzi o różnice w wysokości kar).
Wobec tegoż przewoźnika postępowanie administracyjne zagrożone jest karą do 15 000 złotych…
Źródło zdjęć: WITD Poznań