W tej cenie otrzymamy wersję long wyposażoną m.in. w asystenta ruszania na wzniesieniu, tylną klapę z przeszkoloną szybą i wycieraczką, wielofunkcyjną kierownicę, elektrycznie podgrzewane i sterowane zewnętrzne lusterka, 17-calowe alufelgi o 15-ramiennym wzorze, czołową poduszkę powietrzną kierowcy i pasażera z przodu czy radio cyfrowe DAB z dwoma głośnikami w przednich drzwiach oraz 4-letni pakiet przeglądów.
Zobacz też: VW e-Crafter – relacja Przemka z zimowej eksploatacji elektryka
Testowy egzemplarz wyceniony został na 296 302 zł netto/364 451 brutto. Poza elementami, o których wspomniałem już wcześniej, elektryczny W447 doposażony został m.in. w lewe przesuwne drzwi (2 684 zł netto/3 301 brutto), skórzaną kierownicę (605 zł netto/744 brutto), a także w klimatyzację półautomatyczną TEMPMATIC (6 094 zł netto/7 496 brutto).
Ponadto testowy egzemplarz posiadał dodatkowo płatny system Audio 40 z dodatkowym 7-calowym wyświetlaczem (3 157 zł netto/3 883 brutto), czy możliwość ładowania prądem stałym 110 kW (1 666 zł netto/2 049 brutto).
Podsumowanie
Mercedes eVito Tourer ma sporej wielkości baterię, która nawet przy niesprzyjających warunkach pozwoli na przejechanie blisko 300 kilometrów. Do tego oferuje niemal dokładnie taką samą przestrzeń dla pasażerów i ich bagażu, jak wersje spalinowe.
Co prawda podczas dynamiczniejszej jazdy czuć spory ciężar własny elektrycznego W447, lecz do zwykłej jazdy nawet z kompletem pasażerów nie będzie to problem. Prawdziwą przeszkodą nawet dla majętnych firm może być niemal dwukrotnie wyższa cena zakupu niż w przypadku W447 z turbodieslem pod maską. No chyba, że firma mocno stawia na politykę społecznej odpowiedzialności biznesu, a zwłaszcza kształtowanie wizerunku nowoczesnej i ekologicznej.