Reklama

Fiat Ducato 2021 2.2 MultiJet3 – pierwsza jazda testowa

Fiat Ducato 2021 2.2 MultiJet3 – pierwsza jazda testowa

Niestety, nie miałem okazji sprawdzić jak świecą w nocy, ale to na pewno opcja warta rozważenia, bo LED-y są zazwyczaj długowieczne i dają bardziej naturalny snop światła. A czy oślepiają kierowców osobówek jadących przed nami? Nie wiem, bo jazdy odbywały się w słoneczny dzień, przy temperaturze 30 stopni Celsjusza.

Zobacz też: Używany: Fiat Ducato 3.0 MultiJet 180 – międzynarodówka (zdjęcia)

Reklama

Nowa i nieco mniejsza kierownica o grubym wieńcu dobrze leży w dłoniach, jednak szkoda, że do dyspozycji dalej jest tylko jej regulacja w jednej osi (przód-tył).

Kabina kierowcy dalej oferuje tyle samo miejsca, co w poprzednich seriach. Nie jest to najobszerniejsze wnętrze w segmencie dużych pojazdów dostawczych, jednak nowa deska rozdzielcza zdecydowanie odświeżyła wnętrze Fiata Ducato.

Co prawda zauważyłem kilka elementów, które znane są od lat w typoszeregu X290 a nawet X250, w tym dźwignia otwierania klapy silnika czy pokrętła nawiewów i temperatury w wersji z manualną klimatyzacją.

Poza wspomnianymi już mankamentami w postaci ilości miejsca w kabinie, pewnym obciążeniem genetycznym – że pozwolę sobie na takie porównanie – jest przeciętna jakość plastików i ich spasowanie (zapraszam do filmu zamieszczonego powyżej).

Pod względem precyzji montażu i doboru materiałów Dukatowi dalej daleko do VW Craftera/MAN-a TGE, Forda Trasnita. Nawet Renault Master po liftingu w 2019 roku ma lepiej wykończone wnętrze.

Niebieska dioda informuje, że trwa bezprzewodowe ładowanie smartfona. Do tego trzeba się mocno schylić, żeby sięgnąć po napój z tych uchwytów.

Jednak w ramach faceliftingu Fiat Ducato otrzymał też nowe zestawy wskaźników. Klienci zamówić mogą nawet 7-calowy w pełni cyfrowy Digital Cockpit, jednak w testowym egzemplarzu trafiłem na analogowe zegary i 3,5-calowy wyświetlacz TFT pośrodku.

I tutaj czapki z głów – w rozbudowanym menu komputer pokładowy wyświetla nie tylko informacje o ciśnieniu w oponach, czy wartości ładowania, ale – co bardzo istotne – pokazuje także temperaturę oleju silnikowego i jego aktualny poziom!

Warto też wiedzieć, że w ramach modernizacji Dukat może być wyposażony nawet w 10-calowy dotykowy ekran centralny, jednak prezentowany furgon otrzymał system multimedialny Uconnect z 7-calowym wyświetlaczem i możliwością bezprzewodowego (sic!) połączenia smartfona z wyświetlaczem auta z pomocą Apple Car Play i Android Auto.

Muszę przyznać, że ekran dotykowy szybko reagował i oferuje naprawdę niezłą jakość wyświetlanego obrazu z tylnej kamery cofania. A skoro już mowa o jakości obrazu, to chyba jeszcze lepiej i realistyczniej wygląda tzw. cyfrowe lusterko wewnętrzne, które przekazuje obraz z drugiej kamery, tak, jakbyśmy nie mieli ani ściany grodziowej, ani nieprzeszklonych tylnych skrzydeł.

Warianty tonażowe, nadwozia i podwozia

Wymiary ładowni furgonów pozostały bez zmian. Prezentowana „blaszka” L2H2 ma dalej 11,5 m3 objętości.

Jak już wspomniałem na początku, Fiat Ducato 2021 oferowany będzie w takich samych wariantach nadwozi i podwozi do zabudowy.

Oznacza to, że klienci szukający np. furgonu mają do wyboru wersje od L1H1 do L4H3 oferujące ładownie o kubaturze od 8 do aż 17 m3.

Jednocześnie wszyscy szukający busa z tylnym napędem, na pojedynczym kole czy bliźniakach, dalej będą zdani na modele spoza koncernu Stellantis.

Podziel się: