Reklama

Mandaty karne 2022 – wybrane grzywny dla kierowców busów

Mandaty karne 2022 – wybrane grzywny dla kierowców busów

Mój poradnik „Mandaty karne w 2022 roku – wybrane grzywny dla kierowców busów” przyda się nie tylko w kurierce i lokalnej dystrybucji.

Od pewnego czasu media ogólnopolskie informują o wyższych stawkach za drogowe przewinienia. Pewnie już każdemu niemal kierowcy obiło się o uszy, że od początku 2022 roku za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 71 km/h i więcej grozi mandat w wysokości 2500 zł/5000 zł.

I tutaj małe wyjaśnienie: podana za znakiem „/” kwota dotyczy tak zwanej 2-letniej recydywy i wchodzi w życie z dniem 17 września 2022 roku. Czyli jeżeli za to samo wykroczenie zostaniemy przyłapani w ciągu kolejnych 2 lat przez policję, zapłacimy już wyższą sumę, a więc nie kolejne 2500 zł a już dwukrotnie wyższą kwotę.

Reklama

I oczywiście mógłbym napisać o tym krótki poradnik, że za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych lub wchodzącemu na to przejście kierowca otrzyma grzywnę w wysokości 1500 zł lub 3000 zł.

Trochę to mało poważne, że rozporządzenie, które pojawiło się 30 grudnia 2021 roku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej wchodzi w życie już 1 stycznia 2022. Ale ok, zarwane dwie nocki wraz z Sylwestrem i kierowcy w całej Polsce już wiedzą co i jak… 😉

Zobacz też: Zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące za brak tacho od 01.01.2022

Tamowanie lub utrudnianie ruchu? Biały furgon i nawet włączone „awaryjki” to nie sposób na drogowy immunitet. Utrudnianie ruchu to aż 500-złotowa grzywna.

Dlatego, aby krzewić wiedzę wśród braci busiarskiej oraz przewoźników postanowiłem stworzyć autorski wybór przepisów, których złamanie jest albo codziennością, albo nie są znane w ogóle.

I tak od 1 stycznia 2022 roku „niezachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jeżeli następstwem było naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia” zagrożone jest karą 1500 zł lub 3000 zł.

Jeżdżący jako kurierzy czy jako zaopatrzeniowcy dla osiedlowych sklepów powinni pamiętać, że tamowanie lub utrudnianie ruchu przez kierującego pojazdem mechanicznym oznacza mandat nie niższy niż 500 zł.

Do tego oddalenie się kierującego od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu to co prawda tylko 50 zł mandatu, ale zatrzymanie lub postój busa w warunkach, w których nie jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących lub powoduje utrudnienie ruchu to grzywna od 100 do nawet 300 zł.

Zobacz też: Test: Mercedes eVito – do miejskiej logistyki (wideo, zdjęcia)

W przypadku dostawców „spożywki” czasem jedyny dojazd do sklepu prowadzi właśnie przez płytę rynku w centrum wsi czy miasta. Od 1 stycznia 2022 roku grozi za to 1500 zł lub nawet 3000 zł, jeżeli w ciągu 2 lat służby przyłapią kierowcę na tym samym wykroczeniu.

Dostawcy z piekarni czy masarni, ale i kurierzy muszą mieć na uwadze, że od 2022 roku nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy przejeżdżaniu przez chodnik lub drogę dla pieszych albo podczas jazdy po placu, na którym ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni, zagrożone jest karą 1500 zł/3000 zł.

Tyle samo grozi za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy cofaniu busem na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu oraz za naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.

Z kolei koledzy laweciarze muszą pamiętać, że ciągnięcie przyczepy o rzeczywistej masie całkowitej większej niż dopuszczalna w odniesieniu do określonego rodzaju pojazdu ciągnącego to groźba mandatu od 100 do 300 złotych.

Dla ekip budowlanych pragnę przypomnieć, że przewóz osób np. furgonem w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określonych w dowodzie rejestracyjnym pojazdu może sięgnąć nawet 3000 złotych, po 300 złotych za każdą osobę przewożoną w niewłaściwy sposób.

Zobacz też: Dostawczak to nie PKS – 21 budowlańców w 3-osobowym Sprinterze

Brak zabezpieczenia plandeką sypkiego ładunku przewożonego na otwartej skrzyni to ryzyko otrzymania 150-złotowego mandatu.

Przykładowo, w 3-osobowej „blaszce” przewożonych na pace jest jeszcze 12 pracowników, więc mandat sięgnie 3000 zł a kierujący straci także prawo jazdy na 3 miesiące (powyżej w 2 osób więcej niż w dowodzie rejestracyjnym).

A skoro już jesteśmy przy „budowlance”, to naruszenie przepisów o przewozie ładunków sypkich, a więc niezabezpieczenie plandeką otwartej skrzyni podczas transportu piasku czy żwirku oznacza 150-złotową grzywnę.

Kierowcy np. z „plandeczek”, którym ładunek wystaje poza pakę muszą też pamiętać, że umieszczenie przewożonego towaru w sposób zasłaniający światła lub urządzenia sygnalizacyjne oznacza 200-złotowy mandat podczas spotkania z ITD czy policją.

Zobacz też: Strefy czystego transportu – za złamanie zakazu do 500 zł grzywny

Brak zabezpieczenia ładunku lub nawet nieodpowiedni sposób takowego zabezpieczenia przez przemieszczeniem oznaczać może grzywnę w wysokości nawet 3000 zł.

Ponadto, jeżeli nie oznaczymy ładunku lub oznaczymy go w niewłaściwy sposób musimy się liczyć z mandatem w wysokości 300 zł.

Tylko 100 zł kosztować powinno umieszczenie na dostawczaku ładunku w sposób zasłaniający tablice rejestracyjne lub inne tablice albo znaki, w które pojazd jest wyposażony.

Na koniec każdemu kierowcy, także temu z 40-tonowego zestawu czy minibusa przypominam, że 500 zł kosztuje korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagające trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.

No i oczywiście niezabezpieczenie ładunku przed rozluźnieniem się, swobodnym zwisaniem lub spadnięciem podczas jazdy to kolejna „pokuta” dla kierowcy w wysokości od 20 do 3000 zł.

Źródło zdjęć: dostawczakiem.pl

Podziel się: